Do tragicznego wypadku doszło wczoraj wieczorem w Zakładach Górniczych Polkowice-Sieroszowice. W wypadku zginął operator kotwiarki.
– Wczoraj przed godz. 23-cią w rejonie G-51 wypadkowi uległ operator kotwiarki. Wezwany na miejsce lekarz Górniczego Pogotowia Ratunkowego stwierdził zgon mężczyzny – informuje KGHM.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Sprawę bada Okręgowy Urząd Górniczy we Wrocławiu i specjalna komisja. Decyzją zarządu miedziowego giganta, we wszystkich oddziałach spółki wprowadzono trzydniową żałobę.
48-letni mężczyzna, który zginął wczoraj wieczorem, pracował w kopalni od 2002 roku.
Przypomnijmy, tydzień temu KGHM informował o innej tragedii. Po trwającej kilka godzin akcji poszukiwawczej ratownicy KGHM odnależli ciało górnika. Mężczyzna nie wyjechał na powierzchnię po swojej zmianie. Okoliczności jego śmierci bada specjalna komisja. 50-latek pracował w kopalni od 2013 roku.