Tematy: gopr masyw śnieżnika
41-letni turysta zaginął w niedzielę, według relacji świadków w nocy z soboty na niedzielę wyszedł ze schroniska na Śnieżniku. Początkowo mężczyzny w Masywie Śnieżnika szukał GOPR. Ostatecznie do akcji włączono także policję i strażaków. Poszukiwania zakończono w poniedziałek około godziny siedemnastej. To była bardzo trudna akcja – przyznają ratownicy.
O pomoc ratowników w niedzielę około godziny dziesiątej poprosili jego znajomi. Mężczyzna zostawił w schronisku dokumenty i cieplejsze ubranie. Poszukiwania prowadzono w okolicach samego schroniska i na szlakach prowadzących na Halę pod Śnieżnikiem.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
– Sektor po sektorze szukaliśmy mężczyzny. Po godzinie siedemnastej odnaleziono turystę. Niestety ratownikom pozostał przykry obowiązek transportu zwłok do doliny – mówi Łukasz Pokorski, naczelnik Grupy Wałbrzysko-Kłodzkiej GOPR.
Mężczyznę odnaleziono około kilometra od schroniska.
Warunki w czasie poszukiwań były bardzo trudne – przyznają ratownicy. W górach leży gruba warstwa śniegu, na którym miejscami tworzy się warstwa lodu. W akcji uczestniczyło około dwudziestu ratowników GOPR i kilkunastu policjantów i strażaków.