Dodano: 22 lutego 2020 12:11
To koniec szkoły w Głuszycy Górnej? Placówka prowadzona przez fundację ma problemy finansowe
Tematy: edukacja fundacja jawor głuszyca robert jaworski roman głód szkoła w głuszycy górnej
Do informacji, które tu opisujemy pierwsi dotarli reporterzy Dziennika Wałbrzych. Dziękujemy za to, że nas czytacie. Jeśli macie ciekawe informacje, lub byliście świadkami zdarzenia / wypadku – dajcie nam znać! Dziękujemy!
Pod znakiem zapytania stanęła przyszłość Niepublicznej Szkoły Podstawowej i Punktu Przedszkolnego prowadzonych w Głuszycy Górnej przez Fundację Jawor. W ferie rodzice blisko 70 maluchów otrzymali informację, że placówka zostanie zamknięta. Dziś spotkali się z przedstawicielami fundacji.
– W czwartek dostaliśmy SMS. Jesteśmy w szoku. Nie wiemy co się dzieje. Były dwa tygodnie ferii mogliśmy sobie coś załatwić. Teraz nie wiemy co będzie dalej – przyznaje w rozmowie z naszym reporterem jedna z mam.
Większość rodziców podkreśla jednak, że placówka cieszy się dobrą renomą i oni sami są zadowoleni z oferowanej tu opieki.
– Chciałabym, żeby moje dzieci skończyły tę szkołę. To niesamowite miejsce, z którego dzieciaki bardzo często nie chcą wracać do domu – dodaje inny rodzic.
Decyzja o zamiarze zlikwidowania placówki podyktowana jest problemami finansowymi. Placówka istnieje od 2015 roku. Powstała w miejscu zlikwidowanej przez gminę szkoły podstawowej.
– Mi będzie trudno mówić o pewnych rzeczach, żeby się nie rozkleić. Wiemy jakie efekty nasza praca przynosiła, ale liczba dzieci, który mamy na ten moment, zaczynaliśmy z 26 o ile pamiętam, dzisiaj jest ich około 60, więc ich przybywa, ale wciąż jest za mała, żebyśmy mogli się utrzymać. Nie dajemy rady po prostu – mówi Robert Jaworski z Fundacji Jawor, prowadzącej szkołę.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Dzisiejsze spotkanie z rodzicami to początek procedury likwidacji. Ta, zgodnie z przepisami, ma potrwać pół roku. Szkoła musi działać do końca roku szkolnego. Fundacja zamierza walczyć jednak o uratowanie placówki. Sytuację może uratować prywatny sponsor. Miesięcznie w budżecie brakuje około 30–40 tysięcy złotych.
Sytuacja jest jednak o tyle trudna, że wypłat za miniony miesiąc nie otrzymali nauczyciele uczący w placówce. Dziś nie chcieli rozmawiać z naszym reporterem. Nie wiadomo zatem czy pedagodzy pojawią się w poniedziałek w pracy i czy dzieci będą miały opiekę.
Na taką sytuację przygotowuje się gmina, która zgodnie z obowiązującym prawem ma obowiązek zapewnić edukację maluchom.
– Mamy plan awaryjny. Sytuację w fundacji znamy od dłuższego czasu. Postanowiliśmy to szybciej przygotować. Na dziś jesteśmy w stanie przyjąć wszystkie dzieci. Rozważamy też utworzenie punktu przedszkolnego w Głuszycy Górnej – mówi Roman Głód, burmistrz Głuszycy.
Rodzice, którzy zdecydowali by się już teraz na takie rozwiązanie, powinni zgłaszać się do dyrektorów głuszyckich placówek.
Do sprawy będziemy wracać.
Zobacz także
- Dolnośląska Zima 2025. Dolny Śląsk zaprasza na ferie
- Noworudzianin na podium Rajdu Dakar. Życiowy sukces dolnośląskiego motocyklisty
- Wszyscy Polacy zapłacą za wodorową rewolucję w Wałbrzychu? Miasto zrozumiało, że wodór jest drogi
- Akcja ratunkowa GOPR w Kotle Wielkiego Stawu w Karkonoszach. Turysta osunął się zboczem
- Na remont czeka już kilka lat. Są szanse na przebudowę ulicy Ogrodowej
- Polonez po raz 10 na wałbrzyskim Rynku. Zatańczyli maturzyści
Najczęściej czytane
- Nowe miejsca z odcinkowym pomiarem prędkości. W naszym regionie cztery lokalizacje
- Śmieci na samochodzie i kartka „Patrz gdzie parkujesz…” Mieszkańcy reagują na nasz tekst
- Pierwszy autobus wodorowy już popsuty. Nie wiadomo jak długo potrwa naprawa
- Wałbrzych. Pierwsze miejskie lodowisko od ponad 30 lat
- Historia gwiazdy filmów dla dorosłych kręcona w Nowej Rudzie. Produkcja Lady Love podbija serca widzów