Tematy: eksploratorzy piotr banaś Piotr Koper pociag złoty pociąg
Zdjęcia termowizyjne terenu na 65 km wskazują potężną anomalię termiczną w miejscu domniemanego ukrycia złotego pociągu – twierdzi mgr Michał Banaś z Polskiej Akademii Nauk.
W nocy 4 i 5 stycznia Michał Banaś z Polskiej Akademii Nauk na 65 kilometrze trasy Wrocław–Wałbrzych wykonał serię zdjęć kamerą termowizyjną. To co zobaczył na fotografiach zszokowało sceptycznie dotąd nastawionego naukowca.
– Noce 4 i 5 stycznia to było trwające 100 godzin okno termograficzne, warunki do zdjęć jakie zdarzają się raz na wiele miesięcy. Najprościej mówiąc po okresie wyjątkowo wysokich temperatur nastąpił gwałtowny spadek temperatury, któremu towarzyszyła bezśnieżna aura – tłumaczy w rozmowie z Dziennikiem Wałbrzych Michał Banaś. –Na 65 kilometr pojechałem zupełnie bez wiary w jakąkolwiek sensację, ponieważ od początku byłem bardzo sceptycznie nastawiony do tematu złotego pociągu. Jednak to, co zobaczyłem na zdjęciach wprawiło mnie w osłupienie.
To, co zszokowało mgra Banasia to róznica temperatur: od -10 st. C przy gruncie do nawet +1,4 st. C w pojedynczych punktach pod powierzchnią. Naukowiec przyznał, że nie potrafi jednoznacznie wyjaśnić źródeł anomalii. Występują one jednak dokładnie w miejscu wskazanym przez Tadeusza Słowikowskiego.
Mgr Piotr Banaś planuje jeszcze w tym tygodniu skonsultować wyniki swoich badań z prof. Nawrockim z Zakładu Badań Niszczących Politechniki Krakowskiej oraz prof. Madejem z krakowskiej AGH. Obaj panowie prowadzili badania w Wałbrzychu i w Górach Sowich. Dr Nawrocki starał się potwierdzić istnienie podziemnego miasta w Walimiu, którego istnienie zgłosił w sierpniu tego roku Krzysztof Szpakowski. Prof. Madej był szefem ekipy weryfikującej zgłoszenie panów Kopra i Richtera na 65 km.
Anomalie termowizyjne na 65 km km to nie jedyne sensacje, jakie z Dolnego Śląska przywiózł Michał Banaś. Prawdziwą “bombą” medialną mogą być wyniki badań, jakie przeprowadził kilka dni wcześniej w Górach Sowich.
– Za wcześnie, aby o tym mówić. Wyniki należy na spokojnie przeanalizować i skonsultować z innymi naukowcami jednak już teraz widać, że może to być prawdziwa sensacja. – powiedział w rozmowie z Dziennikiem Wałbrzych Michał Banaś.
Sztolni w tych rejonach bym się nie spodziewał, co nie znaczy, że ich tam nie ma. Temperatura pod ziemią oscyluje w granicach 10C, nie 5C, więc biorąc pod uwagę błąd pomiarowy mogło im wyjść te 14C :)
Tego typu anomalie termowizyjne w obszarach bogatych geologicznie i takich w których występują nagromadzenia minerałów o wysokim i niskim cieple właściwym obok siebie są możliwe. Mam jednak nadzieję ,że jeśli nie pociąg to naukowiec odkryje coś co przyczyni się pozytywnie dla miasta.
W przypadku tego konkretnego miejsca nie ma co mówić o nagromadzeniu mineralnym, skała w której może teroetycznie znajdować tunel jest zbudowana z zlepieńców.
Nie mniej. Jest to dość spora amplituda temperatur. Prawdopodbieństwo że coś się tam znajduje rośnie.
Czy to moz być jakieś składowisko rud np uranu?
Nie, nie może być. Taki uran nie wchodziłby we wzajemną reakcję co mogło by doprowadzić do wytworzenia ciepła.
Rozkopać. Zalewska ma rację, że to są jaja! Nikt nie każe drążyć kopalni na 600 metrów w dół. 10 metrów to chłopaki z biedaszybów w dwa dni wykopią i jeszcze obudują.
Racja
Kopacz do kopania, Zalewska do zalewu !
Co tam uran. Tam jest zakopana cała bomba atomowa, którą zbudowali Niemcy ! Jak koparka zaczepi łyżką, to będziemy mieli pierwszą w mieście kopalnię odkrywkową i to o średnicy krateru 8 kilometrów !!!
Ładunek nuklearny jest o tyle skomplikowanym ustrojstwem, że jego zniszczenie, czy też wysadzenie nie doprowadzi do wybuchu jądrowego ;)
Nie wyczułeś sarkazmu, Leon? ;)
Widocznie panu prof z AGH ktoś kazał mowić, ze pociągu nie ma. Przecież nie od dziś wiadomo, że te miejsca są pilnowane i przy próbie prac odkrywkowych nagle wszelkie zgody są cofane a teren zabezpieczany. Sąsiedzi z zachodniej granicy nie pozwolą odkryć prawdy.
Mówisz o potomkach Werwolfu? Obecnie zwanych Strażnikami?
Czy pan Richter jest strażnikiem?
kret też ma plusową temperaturę…
szczególnie ten ze złotym zębem
Mam podobne odczucia…Być może za 100 lat dowiemy się prawdy historycznej…
Niech się tam w końcu wkopią, sprawdzą i będzie święty spokój :P
To wszystko zaczyna śmierdzieć.Czy to taki wielki problem zrobić odwiert i przekonać się co tam jest? Tylko niestety nie wolno.Wielki Brat czuwa
W tym rejonie Wałbrzycha nigdy nie było żadnego wydobycia ani żadnych wykopalisk tam jest lita skała:) a nie wegiel
Tam już od dziesięcioleci nie ma tego pociągu, żydowsko -chazarska dzicz zanim zaczęła doszczętnie rozkradać i sprzedawać nasz kraj, dawno się tym złotem podzieliła z Niemcami.
Te anomalie mamy w naszym raporcie z dnia 15.12.15 patrz konferencja prasowa są w całości omówione
To bedzie skutecznie blokowane i szybko sie nie dowiemy co tam jest no chyba że niemcy wykupia polskie koleke i teren bedzie do nich nalezal
Jak szukano zaginionych górników to zrobili odwierty 1000 m. I opuścili gadżety a tu jest problem żeby 10m pod powierzchnią. Według mnie jak było wojsko zrobili odwierty albo w inny sposób się dowiedzieli co tam jest. Nie chcą tego tak odkrywać bo to będzie tylko ogólny problem bo już się zaczęli Niemcy, Rosjanie i Żydzi upominać. Tak tylko sobie myślę. Równie dobrze tam może być wszystko łącznie z urazem.
Bzdety, bzdety i jeszcze raz bzdety. Anomalie to mamy w przekazach medialnych. Jeszcze chwila i upierdzielą tych ludzi co nagłośnili odkrycie, a potem pod dywan.
Chciałbym, żeby tam coś było. Cały rejon stałby się wielką atrakcją turystyczna na cały świat.
To nasi niemieccy sąsiedzi tunelem wykopanym w Niemczech aż do złotego pociągu wykradają “złoto” a my nadal będziemy dyskutować nad nim zamiast dokopać i sprawdzić tak po ludzku. A na koniec Niemcy każą nam zapłacić za ich złoto a Polski rząd grzecznie to zrobi :)
Jak przypatrzec się fotografiom termowizyjnym i innym, na uwagę zwraca geometria tychże anomalii. Ksztalty i ich rozmieszczenie. W naturze anomalie nie występują rozmieszczone wg niemieckiego ordnungs. Myślę ze nalezaloby zrobić mapę tego terenu z naniesionymi na nią anomaliami, wtedy będzie można zastanowić się nad tym czego i gdzie szukać.I zrobić to wg niemieckiego ordnungs.
Jesli juz cytujesz slowa z obcegoj jezyka, ktorego najwyrazniej nie znasz to rob to przynajmniej rzetelnie. Chyba to nie problem sprawdzic w wyszukiwarce odnosnik porzadku po niemiecku?
A może daloby rade zrobić fotografie termowizyjne lotnicze, i zrobić mapę terenu z tymi anomaliami. Wtedy będzie lepiej widać co i w którym miejscu szukac
Pociąg, pociąg,pociąg… W różnych skałach występuje zjawisko piezoelektryczności, może nad tym się zastanowić? Jeżeli chodzi o tzw.STRAŻNIKÓW, to i Srebrnej Gorze o nich się mówiło, nazywając ich REZYDENTAMI. Uranu też nie ma… Tym bardziej jakiejś wunderwaffe.
mi się zdaje że nie dadzą tego odkopać zbyt wielu zainteresowanych
Prosta sprawa dla nas zwyklych ludzi a lape na tym ktos trzuma.
Trochę zasypanego kompostu,albo grzyb papierem nakryty i mamy +…:))
Czy już kiedyś,gdzieś znaleziono ukryty pociąg?Nie!Poczytajcie o”brygadach kolejowych i budowlanych SS”.
A wy myślicie po co oni potrzebowali tyle czasu? Dokopali się od drugiej strony i szabrowali. A że zimno było to jakoś musieli ogrzewać to i na zdjęciach termowizyjnych wyszło. Jak skończą wydobywanie to będzie można zacząć kopać od “naszej strony”.
śmieszne te wywody na tematy naukowe.Gdzie na świecie pozwolono by sobie na stratę czasu i pieniędzy przez administracje PAŃSTWOWĄ -DAWNO BY ICH USUNĘLI ZE STANOWISK !!!
Oficjele hodują tam MARYCHĘ i stąd te anomalia. Pozwolą kopać po żniawch
Fachowcem nie jestem, ale plusowa temperatura pod ziemią to nic szczególnego. Wałbrzych jest cały w sztolniach/chodnikach , co ma związek z kilkusetletnim wydobyciem (mniej lub bardziej zorganizowanym) w tym rejonie. Wystarczy wejść do pierwszej lepszej, by zauważyć, że nawet w okresie silnych mrozów pod ziemia utrzymuje się ten min. 5 stopni C. 14 stopni zalatuje mi natomiast błędem pomiaru. Niby skąd aż tak wysoka temp.? Chyba, że “strażnicy” pociągu nadal w nim palą ;)