Dodano: 30 września 2022 15:05
Ten film kręcili pod zaporą w Zagórzu Śląskim. To polski kandydat do Oskara. Dziś kinowa premiera „IO”
To był spektakularny widok. W marcu ubiegłego roku dokonano zrzutu wody na zaporze w Zagórzu Śląskim. Kontrolowany zrzut był elementem scenografii do filmu w reżyserii Jerzego Skolimowskiego. To jeden z wielu planów, w którym pojawiła się ekipa. Dziś kinowa premiera produkcji. Sama zapora pojawiła się na głównym plakacie, widać ją także w zwiastunie.
„IO” to historia osiołka, który przekazywany jest kolejnym właścicielom. Świat pokazany jest właśnie z perspektywy tego zwierzęcia. Film zdobył już nagrodę jury dla najlepszej produkcji na Festiwalu w Cannes.
Na dokonanie zrzutu w marcu ubiegłego roku zgodę wyraziła firma Tauron, która zarządza obiektem. Woda przepływała wówczas przez wszystkie cztery grodzie. Zrzut zebrał sporą grupę gapiów.
Operacja spuszczania wody z Jeziora Bystrzyckiego jest bardzo spektakularna, tysiące ton wody przepływają przez spusty w zabytkowej tamie. Zapora w Lubachowie wybudowana została ponad sto lat temu. Kamienna konstrukcja ma 44 metry wysokości i 230 metrów długości.
Zobacz także
- Wypadek na DK35 koło Orlenu w Świebodzicach. Są utrudnienia
- Serpentyny do Boguszowa-Gorc do remontu. Umowa na prace przy pierwszym etapie obwodnicy miejscowości podpisana
- 21-latek wrzucił do sklepu na Sobięcinie kwas masłowy. Straty oszacowano na ponad 200 tysięcy złotych
- Cztery osoby zatrzymane w sprawie znęcania się nad cielakiem w Głuszycy
- Wypadek na Nowym Julianowie. Trzy osoby w szpitalu
- Wałbrzych odnawia kolejne kamienice. Średni koszt jednego mieszkania to ponad pół miliona złotych
Najczęściej czytane
Weekend w Szczawnie-Zdroju. Moc atrakcji w uzdrowisku
Droższe bilety komunikacji miejskiej w Wałbrzychu. Decyzja zapadła
Nadużycia urzędników na Dolnym Śląsku. CBA zatrzymało sześć osób
8 czerwca pojedzie pierwszy w tym roku pociąg z Wrocławia do Adršpachu. Na trasie wciąż jednak trwają prace
Głuszyca. Łopatami i widłami okładali małego cielaczka. Szokujące wideo od naszego czytelnika