Dodano: 10 lipca 2016 10:26
Rok temu wybuchł najgroźniejszy pożar w historii Wałbrzycha. Przez ponad 40 godzin gaszono składowisko odpadów niebezpiecznych MOBRUK
Tematy: podgórze
Ro temu wybuchł chyba najgroźniejszy pożar w powojennej historii Wałbrzycha – przez kilkadziesiąt godzin płonęło składowisko odpadów niebezpiecznych MOBRUK. Z płonącymi, wydzielającymi toksyczny dym odpadami walczyły 24 jednostki straży pożarnej. Aby całkowicie zażegnać niebezpieczeństwo, odpady tlące się trzeba było rozkopać do głębokości prawie 3 pięter. Mieszkańców centrum poproszono o nieotwieranie okien i pozostanie w domach, słup trującego, gęstego jak smoła dymu sięgał kilkuset metrów i tylko dzięki całkowicie bezwietrznej pogodzie można zawdzięczać fakt, że nie zatruł całego centrum Wałbrzycha.
Straty i koszty związane z gaszeniem pożarem wyceniono na prawie 2 miliony złotych. Zniszczeniu uległ sprzęt i samochody straży pożarnej, tylko zużycie wody wyceniono na prawie 1 mln złotych.
Po pożarze prezydent Roman Szełemej nie przebierając w słowach nie zostawił suchej nitki na pracownikach Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska, którego nadzorującego funkcjonowanie i pracę składowiska. W wypowiedziach prezydent był bardziej niż kategoryczny:
– W moim przekonaniu nastąpiło przekroczenie punktu krytycznego. Nie rozumiem jak to możliwe, żeby instytucje powołane do tego reagowały w tak opieszały i nieudolny sposób. Byłem tam, wdychałem, widziałem dwumetrowe płomienie obok plastikowych pojemników z cieczą niewidomego pochodzenia. Taką sytuację inspektor ochrony środowiska określił jako sytuację „nie dla niego”. To jest po prostu skandaliczne – powiedział prezydent.
Niestety. Ani deklaracje i starania prezydenta, ani protesty organizowane w Wałbrzychu i w Korzennej, rodzinnej miejscowości prezesa firmy Mo-Bruk nie przyniosły rezultatu. Bez skutku pozostały także protesty prezydenta w WIOŚ i podjęte w maju 2016 roku u Inspektora Nadzoru Budowlanego starania nowego Wojewody Dolnośląskiego Pawła Hreniaka – składowisko Mobruk wciąż funkcjonuje, a na jego terenie wybuchają wciąż nowe pożary. Tylko w ciągu ostatniego roku straż pożarna zanotowała kilkanaście interwencji na terenie składowiska.

Pożar składowiska odpadów niebezpiecznych na Podgórzu. Lipiec 2015. Fot. Jacek Zych

Pożar składowiska odpadów niebezpiecznych na Podgórzu. Lipiec 2015. Fot. Jacek Zych

Pożar składowiska odpadów niebezpiecznych na Podgórzu. Lipiec 2015. Fot. Jacek Zych
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Pożar składowiska odpadów niebezpiecznych na Podgórzu. Lipiec 2015. Fot. Jacek Zych

Pożar składowiska odpadów niebezpiecznych na Podgórzu. Lipiec 2015. Fot. Jacek Zych

Pikieta przeciwko funkcjonowaniu w Wałbrzychu składowiska odpadów niebezpiecznych Mo-Bruk. Wałbrzych, lipiec 2015. Fot. Jacek Zych

Pikieta przeciwko funkcjonowaniu w Wałbrzychu składowiska odpadów niebezpiecznych Mo-Bruk. Wałbrzych, lipiec 2015. Fot. Jacek Zych

Protest Wałbrzyszan w Korzennej, rodzinnej miejscowości prezesa firmy Mo-Bruk, Józefa Mokrzyckiego. Korzenna, lipiec 2015. Fot.: www.fotokaczmarek.pl / Dziennik Wałbrzych

Protest Wałbrzyszan w Korzennej, rodzinnej miejscowości prezesa firmy Mo-Bruk, Józefa Mokrzyckiego. Korzenna, lipiec 2015. Fot.: www.fotokaczmarek.pl / Dziennik Wałbrzych

Protest Wałbrzyszan w Korzennej, rodzinnej miejscowości prezesa firmy Mo-Bruk, Józefa Mokrzyckiego. Korzenna, lipiec 2015. Fot.: www.fotokaczmarek.pl / Dziennik Wałbrzych

20.04.2016 Wałbrzych. Pożar składowiska odpadów MoBruk w Wałbrzychu. fot. Jacek Zych / Dziennik Wałbrzych

20.04.2016 Wałbrzych. Pożar składowiska odpadów MoBruk w Wałbrzychu. fot. Jacek Zych / Dziennik Wałbrzych

20.04.2016 Wałbrzych. Pożar składowiska odpadów MoBruk w Wałbrzychu. fot. Jacek Zych / Dziennik Wałbrzych

20.04.2016 Wałbrzych. Pożar składowiska odpadów MoBruk w Wałbrzychu. fot. Jacek Zych / Dziennik Wałbrzych

20.04.2016 Wałbrzych. Pożar składowiska odpadów MoBruk w Wałbrzychu. fot. Jacek Zych / Dziennik Wałbrzych
Dziennik Wałbrzych pisze, że był to najgroźniejszy pożar w historii naszego miasta. Natomiast lokalne władze zapewniały, że dymy wydobywające się z płonącego składowiska toksycznych odpadów nie są, w żaden sposób, szkodliwe dla mieszkańców.