Dodano: 16 stycznia 2020 20:12
Tak za trzy lata ma wyglądać S3 z Bolkowa do granicy. Czesi spóźnią się z budową jej przedłużenia, drogą D11. O ile? [FILM]
Tematy: dolny śląsk drogi lubawka s3
O postępie prac przy budowie drogi ekspresowej S3 od węzła Bolków do granicy państwa i jej czeskiego przedłużenia, drogi D11 rozmawiali dziś w Lubawce samorządowcy i przedstawiciele zarządców dróg z obu kraju. Polscy urzędnicy zapewniają, że budowa trasy zostanie dokończona zgodnie z planem. Mniej optymizmu widać po stronie czeskiej. Nasi południowi sąsiedzi już dziś wskazują odległy termin.
Chcielibyśmy wszyscy by drogi S3 i D11 spotkały się w tym samym miejscu i w tym samym czasie – mówią jednym głosem samorządowcy z Polski i Czech. Wszystko wskazuje jednak na to, że tak się nie stanie. Polscy urzędnicy przekonują, po naszej stronie nie ma opóźnień.
– Ostatni odcinek od Bolkowa do granicy, ponad 30 kilometrowy, jest realizowany w systemie Projektu i Buduj. Jest podzielony na dwa odcinki realizacyjne. Do granicy dojedziemy do końca 2023, takie są obecnie plany i założenia, ale przed nami sporo wyzwań. W szczególności najdłuższy obecnie zaprojektowany tunel w skale o długości ponad 2300 metrów. Należy zaznaczyć, że drogę S3 budujemy w układzie dwie jezdnie po dwa pasy ruchu, podobnie będzie w tunelach – mówi Lidia Markowska, dyrektor wrocławskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.
Budowa odcinka od Bolkowa do granicy będzie kosztowała ponad 2 miliardy 400 milionów złotych. Polscy urzędnicy liczą, że Czesi dotrzymają swojego terminu. Nasi południowi sąsiedzi nie mają jednak zbyt dobrych informacji. Do wybudowania do granicy pozostało im ponad 40 kilometrów drogi.
– Brakuje nam odcinka z Jaroměřa do granicy państwa. Tutaj przewidywane terminy oddania do użytkowania tej drogi to rok 2027 – 2028. Zobaczymy jak to nam się uda. Jak będą przechodziły te poszczególne etapy. Natomiast to jest termin najpóźniejszy, oczywiście będziemy podejmować wszystkie działania i starania, żeby jednak ten termin przyspieszyć – mówi Radek Mátl, dyrektor ŘSD ČR (generalnej dyrekcji dróg w Czechach).
Przed czeskimi urzędnikami jeszcze sporo kwestii związanych z dokumentacją czy sprawami majątkowymi na terenie, po którym ma przebiegać droga. Według obecnych szacunków, budowa D11 do granicy mogła by się rozpocząć rok po oddaniu do użytku S3 z Bolkowa do granicy.
Opóźnienia wynikają z faktu, że przygotowania do inwestycji wznowiono dopiero w 2015 roku, choć ustalenia na szczeblu rządowym były już dokonywane dziesięć lat wcześniej. Co zatem dzieje się Czechów?
– W tej chwili realizowany jest około 22 kilometrowy odcinek z Hradec Kralove do Jaroměřa. Tutaj zakończenie prac zaplanowano na przełomie roku 2021 i 2022. Tak, aby transport później pokierować przez Jaroměř. W planach są dwa kolejne odcinki do Trutnova i dalej do granicy państwa – mówi Radek Mátl, dyrektor ŘSD ČR (generalnej dyrekcji dróg w Czechach).
Zobacz także
- XIII Narodowe Czytanie 2024 w Teatrze Zdrojowym w Szczawnie-Zdroju
- Pokaz Pojazdów Służb Mundurowych. Przez Głuszycę przejechały dziesiątki samochodów z włączonymi sygnałami dźwiękowymi
- Zderzenie koło OBI. Są duże utrudnienia
- Radzili… i uradzili. „Tygiel. Muzeum Wałbrzyszan” – tak ma się nazywać nowe muzeum w Wałbrzychu
- Wałbrzych. Ogrodowa wciąż czeka na remont. Stan drogi odstrasza inwestorów
- Marciszów wzywa WZWiK do zapłaty 37 mln złotych. Gościem Studia Dziennik jest wójt gminy Wiesław Cepielik
Najczęściej czytane
- Lądek Zdrój. W ten weekend do Lądka Zdroju przyjedzie ponad 10 tysięcy osób
- Dzierżoniów. Będą kłopoty z wjazdem do miasta
- Wypadek na Białym Kamieniu. Duże utrudnienia na skrzyżowaniu Andersa i Wysockiego
- Utrudnienia w tunelu na S3. Dziesięć godzin potrwają prace serwisowe
- Wałbrzych. Z początkiem roku szkolnego dramatycznie brakuje nauczycieli. Nie pomaga już nawet zatrudnianie emerytów