Wulgaryzmami i groźbami osadzeni w świdnickim areszcie powitali 45-latka podejrzanego o zgwałcenie 3,5 letniej dziewczynki. Przypomnijmy, policję o dziwnym zachowaniu córki powiadomiła jej matka. Kobieta podejrzewała, że dziewczynka mogła paść ofiarą wykorzystania seksualnego. Badania miały to potwierdzić.
Wykonane badania lekarskie wskazywały na to, że dziewczynka jest ofiara gwałtu. W sprawie zatrzymano mieszkańca powiatu świdnickiego, wujka ofiary, który mieszkał z 3,5-latką i jej matką.
Mężczyzna usłyszał już zarzuty i decyzją sądu trzy najbliższe miesiące spędzi w areszcie. 45-latek nie przyznaje się do winy. W momencie zatrzymania miał blisko 3,5 promila alkoholu w organizmie. Grozi mu kara do 15 lat więzienia.
Dla dobra śledztwa prokuratura nie zdradza szczegółów postępowania. Wiadomo, że podejrzany będzie zbadany przez biegłych psychiatrów i seksuologa.