Tematy: świdnica tomasz kurzawa
Są ciche, ekologiczne, komfortowe, a przede wszystkim dają realne oszczędności. Po Świdnicy jeżdżą już dwa elektryczne autobusy, w połowie przyszłego roku miasto kupi kolejnych 6. Wyda na nie niebagatelne 12 milionów złotych, jakie otrzymało od Narodowego Funduszu Ochrony środowiska.
Kiedy zapytałem mieszkańców Świdnicy o to co myślą o autobusach elektrycznych otrzymałem w zasadzie jedną odpowiedź: Komfort, cisza i absolutny brak spalin
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
– Bardzo fajne i zachęcam wszystkich do korzystania. Są ekologiczne, ekonomiczne i ma same zalety. Idąc chodnikiem to nawet nie wiem, kiedy ten autobus koło mnie przejeżdża. Są tak ciche, spokojne, że naprawdę rewelacja.
Dobre zdanie pasażerów to jedno, koszty użytkowania to zupełnie inna sprawa. Tu elektryki także się bronią dając realne oszczędności. Na każdym przejechanym kilometrze są o 70 groszy tańsze od samochodów spalinowych. To dużo
– Gdyby tak do tego przymierzyć całą flotę, gdybyśmy mieli elektryczną, to Świdnica mogłaby milion złotych mniej wydatkować rzeczywiście na użycie tej energii do napędu pojazdów – powiedział naszemu reporterowi Tomasz Kurzawa, prezes Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego w Świdnicy.
Świdnica jako jedyne miasto w regionie otrzymało dofinansowanie na zakup elektrycznych autobusów z programu Zielony Transport Publiczny. Z wartego łącznie 1 miliard 100 milionów złotych programu Świdnicy przypadło 12 milionów. Przetarg na nowe autobusy zostanie rozpisany jeszcze w grudniu, jeśli wszystko pójdzie dobrze na ulice elektryki wyjadą jeszcze w 2021 roku.