Dodano: 9 lipca 2021 14:15

Szczawno-Zdrój. Topolową do Wałbrzycha na zakazie i pod prąd

Od środy na wjeździe do Szczawna-Zdroju od strony Ronda Niepodległości obowiązuje nowa organizacja ruchu. Do uzdrowiska można wjechać bez problemu. W przeciwnym kierunku, czyli poniekąd pod prąd, ulicą Topolową mogą jechać tylko autobusy komunikacji miejskiej. Kierowcy notorycznie ignorują jednak znaki.

Przypomnijmy, w środę zmieniła się organizacja ruchu na wjeździe do uzdrowiska od strony Ronda Niepodległości. Do tej pory kierowcy korzystali z ulic Generała Józefa Łączyńskiego, później wjeżdżali na Fryderyka Chopina i dalej Henryka Sienkiewicza. Teraz jeżdżą równoległą trasą.

Od Ronda Niepodległości do Szczawna-Zdroju wjeżdżamy ulicą Topolową, później Konstantego Ildefonsa Gałczyńskiego i Juliusza Słowackiego aż do Adama Mickiewicza. Przejazd teoretycznie jest jednokierunkowy.

Na pewnym odcinku ulic Gałczyńskiego i Słowackiego z zakazu wjazdu od strony uzdrowiska zwolnieni są mieszkańcy i osoby korzystające z usług firm znajdujących się w tym miejscu. Jednak przejazd ulicą Topolową pod nową estakadą obwodnicy Wałbrzycha ze Szczawna-Zdroju do Wałbrzycha jest dopuszczony tylko dla autobusów komunikacji miejskiej.

Na tym odcinku pojawiły się dodatkowo światła, bo droga jest dość wąska. Kierowcy notorycznie ignorują jednak zakaz wjazdu na ulicę Topolową od Szczawna-Zdroju.

Z uzdrowiska w kierunku Piaskowej Góry i Podzamcza w Wałbrzychu można wyjechać jedynie obwodnicą Szczawna-Zdroju.

Warto przypomnieć, że ignorowanie obowiązującego tam zakazu wjazdu może skończyć się mandatem w wysokości do 500 złotych i 5 punktami karnymi.

Przypomnijmy, do podobnej sytuacji dochodziło na ulicy Żeromskiego, gdy obowiązywał ruch jednokierunkowy ze Starego Zdroju na Biały Kamień. Tam także istniał wyjątek dla komunikacji miejskiej i autobusy mogły jeździć pod prądu. Wielu kierowców jednak ignorowało zakaz wjazdu.