Dodano: 28 lipca 2020 11:45
Świebodzice. Dostała 10 tysięcy złotych kary za rozdawanie maseczek. Sanepid ponownie rozpatrzy sprawę
Tematy: epidemia koronawirus maseczki sanepid swiebodzice
Kara nałożona na Katarzynę Woźniak została uchylona przez Wojewódzkiego Inspektora Sanitarnego. Przypomnijmy, dyrektor Miejskiego Domu Kultury w Świebodzicach została ukarana za zorganizowanie w czasie pandemii zgromadzenia podczas, którego rozdawano maseczki ochronne.
Po tej decyzji sanepid w Świdnicy, który ukarał pierwotnie kobietę, ma ponownie zbadać cała sytuację. Przypomnijmy, sprawa zaczęła się od tekstu Sebastiana Białego, radnego miejskiego, w którym piętnował zorganizowaną przez dyrektor akcję rozdawania mieszkańcom maseczek. Po publikacji tekstu oraz fotografii, którymi autor sugerował stwarzanie niebezpiecznych dla zdrowia sytuacji oraz łamanie zasad wprowadzonego przez rząd dystansu społecznego sprawą zainteresowały się organy ścigania. Do świdnickiego sanepidu wpłynął wniosek o nałożenie na kobietę kary administracyjnej.
Pod koniec maja Katarzyna Woźniak otrzymała decyzję sanepidu i karę w wysokości 10 tysięcy złotych. Sprawa zbulwersowała mieszkańców Świebodzic, którzy zorganizowali internetową zbiórkę. W ciągu kilkudziesięciu godzin zebrano potrzebne pieniądze.
Dyrektor ośrodka zapłaciła karę. Nadwyżkę zebranej kwoty przekazano na cele charytatywne, a Katarzyna Woźniak zapowiedziała, że jeżeli służby uchylą karę, cała kwota trafi do chorej mieszkanki Świebodzic. Sprawa zainteresowała także Rzecznika Praw Obywatelskich, który złożył wniosek o uchylenie i umorzenie postępowania. Jak argumentuje RPO, kobieta została ukarana za złamanie zakazu zgromadzeń, który został wprowadzony niezgodnie z Konstytucją.
– W ubiegłym tygodniu Dolnośląski Państwowy Wojewódzki Inspektor Sanitarny we Wrocławiu uchylił zaskarżoną decyzję sanepidu i zwrócił mu sprawę do ponownego rozpatrzenia – czytamy na stronie Rzecznika Praw Obywatelskich.
W uzasadnieniu napisano, że wyjaśnienia wymaga fakt, czy Katarzyna Wożniak uczestniczyła w rozdawaniu maseczek w związku z wykonywaniem przez nią czynności zawodowych lub zadań służbowych, bo to zwalniałoby ją z obowiązku stosowania się do ograniczeń.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
– Z protokołu przesłuchania i zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego nie wynika, czy czynności te dyrektorka i pozostali pracownicy Miejskiego Domu Kultury wykonywali w czasie pracy, czy np. będąc na urlopach. Nie wskazano też, czy materiały do uszycia maseczek nabyto ze środków. z których finansowana jest działalność domu kultury – czytamy w komunikacie RPO.
Zobacz także
- Dziesiątki opon wyrzuconych do potoku. O jesiennym problemie mówią aktywiści stowarzyszenia Czysty Wałbrzych
- Święto muzyki i odsłonięcie muralu 22 listopada w Filharmonii Sudeckiej
- Jarmark Bożonarodzeniowy w Głuszycy. Miasto ogłasza nabór na wystawców
- Karambol na A4. Jedna osoba zginęła. Jezdnia w kierunku Wrocławia zablokowana
- Wałbrzych. Trzy rozbite auta na Sikorskiego. Jedna osoba trafiła do szpitala
- Odkryj tajemniczy Dolny Śląsk” nagrodzony na międzynarodowym festiwalu
Najczęściej czytane
- Wałbrzych. Koniec ZDKiUM. Miasto chce zlikwidować tę jednostkę
- Wałbrzyszanie zrobieni „na festiwal rowerowy”. Gdzie się podziało sto pięćdziesiąt tysięcy złotych?
- Jest decyzja w sprawie S5 koło Wałbrzycha. Ruszają pierwsze prace
- Ponad 80 mln złotych deficytu. Wydatki na poziomie blisko 1,5 miliarda. Jest projekt budżetu Wałbrzycha na przyszły rok
- Karambol na A4. Jedna osoba zginęła. Jezdnia w kierunku Wrocławia zablokowana