Tematy: paweł ozga swiebodzice
Burmistrz Świebodzic Paweł Ozga podjął decyzję o wstrzymaniu wypłat diet radnym. To pokłosie konfliktu pomiędzy nim a częścią rajców. Konflikt trwający od kilku lat zaostrzył się kilka tygodni temu, kiedy radni odebrali burmistrzowi prawo do zaciągnięcia długoterminowego kredytu, z którego miły być pokryte między innymi wkłady własne gminy do projektów współfinansowanych ze środków zewnętrznych. Burmistrz postanowił dofinansować inwestycje ze środków bieżących, a o zgodę na kredyt poprosić radnych.
Ci jednak odkładają zwołanie kolejnych sesji, przesuwając je z tygodnia na tydzień. Burmistrz zarzuca radnym opozycyjnym paraliżowanie pracy Rady Miasta.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W gminie zaczyna dramatycznie brakować pieniędzy. Nie ma środków na prąd i ogrzewanie, nie ma pieniędzy na zapłatę za bieżące faktury OSiRu, biblioteki czy ośrodka kultury.
– Podjąłem decyzję, że w związku z tym, że w środkach majątkowych brakuje środków bo były przekazywane na inwestycje, wstrzymałem płacenie radnym diety. Jeśli będą te środki – ja im zapłacę – powiedział podczas zwołanego przed ratuszem w Świebodzicach briefiengu prasowego burmistrz Paweł Ozga.
Jednocześnie burmistrz zapowiedział, że sam także przestaje pobierać wynagrodzenie. Burmistrz zwrócił się także do premiera Mateusza Morawieckiego o odwołanie rady Miejskiej w Świebodzicach.
Niewypłacenie diety radnych to oszczędności w wysokości około 37 tysięcy złotych.
W opozycji do burmistrza pozostaje 13 radnych ze Zjednoczonej Prawicy, między innymi brat byłej minister Edukacji Anny Zalewskiej, obywatelskich Świebodzic – stowarzyszenia związanego z Ireneuszem Zyską oraz osoby związane z byłym burmistrzem Świebodzic Bogdanem Kożuchowiczem.