Dodano: 11 kwietnia 2017 21:56
Wysadzono 60-metrowy komin. To ostatni ślad po byłej ciepłowni
Duże zainteresowanie mieszkańców i mediów wzbudziło wyburzanie 60-cio metrowego komina po byłej ciepłowni na osiedlu Zarzecze w Świdnicy. Dokładnie o godzinie 16 saperzy ze śląskiej firmy Wapex-Demin odpalili 18 kg dynamitu umieszczonego w 330 otworach nawierconych w 2/3 obwodu komina.
Ciepłownia została wzniesiona w latach osiemdziesiątych i kilkakrotnie była modernizowana pod kątem zmian procesów technologicznych i użyteczności. Dostarczała ciepła do ogrzewania osiedla oraz pary technologicznej dla pobliskiego „Dolmebu”. Od pół dekady w ten rejon Świdnicy dostarczane jest ciepło z Zawiszowa. Jej rozbiórka rozpoczęła się w 2012 roku. Do dziś jedyną po niej pozostałością był komin.
Wybuch słyszalny był prawie w całym mieście. Pozbawiony podstawy komin obciążony stalową liną runął na plac po byłej ciepłowni. Cała akcja trwała zaledwie kilka minut.
Zobacz także
- Wałbrzych. Ślubowania złożone. Nowa rada miejska rozpoczęła kadencję
- Wielka Symfonia i miłość – koncert pod batutą Jana Tomasza Adamusa
- Telefon z propozycją startu do Europarlamentu zaskoczył Sylwię Bielawską? Gościem Studia Dziennik jest posłanka Koalicji Obywatelskiej
- Tragedia w Chwaliszowie. Terenówka przygniotła mężczyznę. 39-latek zmarł
- To on ma być drugim wiceprezydentem Wałbrzycha. Do powołania ma dojść jeszcze w maju
- Zamieszkaj w malowniczej Sierpnicy. Głuszyca oferuje działki na sprzedaż
Najczęściej czytane
- Najazd turystów na Dolny Śląsk. Brak biletów do najpopularniejszych miejscówek
- Długi sznur aut na ulicy Jeździeckiej. Na parkingi udostępnio tylko część łąk
- Szczawno- Zdrój. Weekend majowy w uzdrowisku
- Wypadek koło Książa. Są spore utrudnienia
- Czy tej śmierci można było zapobiec? Reportaż TVP o tragedii z Wałbrzycha