Strzegom. Podczas interwencji policji zmarł zatrzymany mężczyzna. Sprawę bada prokuratura

Tematy: mariusz pindera policja prokurator strzegom

---

W Strzegomiu, podczas policyjnej interwencji, zmarł zakuty w kajdanki mężczyzna.

Śledczy wyjaśniają okoliczności, w jakich doszło do jego śmierci. Wiadomo, że w nocy z 31 maja na 1 czerwca policja otrzymała zgłoszenie o głośno i agresywnie zachowującym się mężczyźnie. Według policyjnego raportu jego zachowanie mogło wskazywać na problemy zdrowotne lub działanie środków odurzających. Wezwano karetkę pogotowia.

– W trakcie oczekiwania, na przykład z karetki, ten mężczyzna próbował uciec z tego miejsca, z tego swojego mieszkania. Policjanci dogonili go, próbując go obezwładnić, założyli kajdanki, nagle ten mężczyzna stracił przytomność. Podjęto akcję reanimacyjną, bo akurat ta karetka przyjechała, byli ratownicy na miejscu, ale mimo to no to no nie udało się ratować jego życia – wyjaśnia Mariusz Pindera, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Świdnicy.

Przyczyny zgonu ma wyjaśnić sekcja zwłok, którą zaplanowano na wtorek. W poniedziałek prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie niedopełnienia obowiązków przez policjantów i nieumyślnego spowodowania śmierci.

– Na razie mamy za mało danych które by wskazywały na to jaka faktycznie była przyczyna zgonu no może być to zupełnie jakiś szczęśliwy wypadek może to być zdarzenie takie losowe jakiś stan zdrowia oczywiście jest jakaś tam w jakiś sposób zawiniony no to to musi być dopiero wyjaśniane w tej chwili na razie za wcześnie jest żeby to jest cokolwiek w tej sprawie rozstrzygać.

Niezależnie od działań prokuratury, postępowanie wewnętrzne przeprowadziła policja. Jego wyniki nie wykazały nieprawidłowości w działaniach funkcjonariuszy. Nie zostali oni zawieszeni w czynnościach.