Dodano: 31 sierpnia 2021 14:13
Stare pralki zamienione na ule. Koło Starej Kopalni stanęła miejska pasieka
Na terenie Starej Kopalni zamieszkało sześć pszczelich rodzin. W jednym ulu mieszka obecnie około 20 tysięcy pszczół. W sezonie liczba ta może wzrosnąć nawet do 60 tysięcy. Z miejskiej pasieki rocznie będzie można odzyskać nawet ćwierć tony miodu. Ten ma trafić między innymi do… przedszkoli.
– Rodzina pszczela zużywa do swojego bytowania około stu kilogramów miodu. Pszczelarz odbiera od takiej rodziny od czterdziestu do sześćdziesięciu kilogramów – mówi pszczelarz Kacper Dratwa.
Miód z miejskiej pasieki prawdopodobnie będzie miodem wielokwiatowym z domieszką miodu spadziowego.

– Były robione badania, że miód miejski jest nawet zdrowszy od miodu z terenów wiejskich. Nie ma pestycydów, które przedostają się do nektaru – dodaje pszczelarz.
Ule zostały zbudowane z bębnów pralek, które pochodziły z recyklingu. Przypomnijmy, pod koniec ubiegłego roku w Wałbrzychu pojawiły się specjalne pojemniki, do których mieszkańcy miasta mogą wrzucać elektrośmieci. To wówczas padała także deklaracja budowy nietypowych uli.
– Obudowa tego ula wyróżnia się w scenerii tego miasta i pokazuje praktyczny wymiar recyklingu. Już dzisiaj zapraszam na pierwsze miodobranie, które mam nadzieję będzie późną wiosną 2022 roku – mówi Kinga Rutkiewicz z Fundacji Odzyskaj Środowisko.
Zobacz także
- Głuszyca. Rolkostrada droższa o 180 tysięcy.
- Wałbrzych. Policjanci apelują o zabezpieczanie mieszkań przed wyjazdem
- Turyści zgubili się w Książańskim Parku
- Nielegalni imigranci w naczepie tira
- Pilnie potrzebna krew w Wałbrzychu! Przyjdź do RCKiK i podziel się płynem ratującym życie.
- Podręcznik i seria pomagające odkryć fizykę w ciekawy sposób
Najczęściej czytane
Na Chełmcu i w Grzędach kręcą prequel „Igrzysk Śmierci”? Superprodukcja utrzymywana jest w tajemnicy
Wałbrzych. Szykuje się rewolucja komunikacyjna
Wałbrzych. Ogromna popularność tężni solankowej. Zaskoczeni nawet urzędnicy
Tajemnicze zdjęcia w archiwach. Czy to jest Wałbrzych?
Polsat i TVP o obrotowych znakach w Szczawnie-Zdroju. Pierwsi opisaliśmy nietypową organizację ruchu