Dodano: 11 września 2024 12:46

Srebrna Góra. Dlaczego zamurowano ukryty głęboko w studni, zalany wodą chodnik? Pod wodę zeszli nurkowie i dron

Postaw mi kawę na buycoffee.to

To jest Nasz news

Do informacji, które tu opisujemy pierwsi dotarli reporterzy Dziennika Wałbrzych. Dziękujemy za to, że nas czytacie. Jeśli macie ciekawe informacje, lub byliście świadkami zdarzenia / wypadku – dajcie nam znać! Dziękujemy!

W Srebrnej Górze nurkowie jaskiniowi, speleolodzy i eksploratorzy przeprowadzili badania w dwóch fortecznych studniach. Próbowano rozwikłać zagadkę odkrytego podczas pierwszego etapu badań, tajemniczego korytarza odnalezionego głęboko pod wodą. Ich pracy przyglądał się nasz reporter.

Obecne badania to kontynuacja prac rozpoczętych latem tego roku. Polegają na zinwentaryzowaniu, zeskanowaniu i wykonaniu trójwymiarowego modelu zalanych, mających głębokość dochodzącą do nawet 90 metrów, kutych w skale studni fortecznych. Co więcej – w jednej z nich odnaleziono odchodzący w bok, w połowie zamurowany, ponad 70 metrowy chodnik. I to ten chodnik oraz jego przeznaczenie budzą największe emocje:

– Tam jest taka sytuacja, że mamy trzydzieści metrów do lustra wody, trzeba tam zjechać. Dziesięć metrów pod wodą jest właśnie chodnik, który kończy się ceglanym sklepieniem, kilkoma schodkami i … murem. 

REKLAMA

– Proszę sobie to wyobrazić. Jesteśmy w najbardziej prawdopodobnie niedostępnym miejscu całej fortecy. Kilkadziesiąt metrów pod ziemią, kilaknaście pod wodą. Po przepłynięciu około stu metrów nagle ten korytarz zamienia się w obmurowaną salkę. Więc myślę sobie – o kurcze… ewidentnie ktoś to obudował i zrobił to w jakimś konkretnym celu. I ten cel był na tyle ważny, żeby te wszystkie cegły tutaj znieść, wymurować to i… No właśnie… i? – mówią kolejno Grzegorz Basiński z twierdzy w Srebrnej Górze oraz nurek, Maciej Stępniewicz z fundacji Submerge.

Ostatecznie potwierdzono, że chodnik w studni browarnej, bo tak właśnie prowadzono badania, łączy się z szybem po drugiej stronie fosy. Ma około siedemdziesięciu metrów długości. Po co go wykuto, a przede wszystkim z jakiego powodu zamurowano przejście i co znajduje się po drugiej stronie ściany? Na te pytania wciąż nie ma odpowiedzi. Badania mają być kontynuowane jeszcze w tym roku w październiku. Będziemy im się się przyglądali.

Fot. A.Pisarska / Dziennik Wałbrzych

Fot. A.Pisarska / Dziennik Wałbrzych

Fot. A.Pisarska / Dziennik Wałbrzych

Fot. A.Pisarska / Dziennik Wałbrzych

Fot. A.Pisarska / Dziennik Wałbrzych

Fot. A.Pisarska / Dziennik Wałbrzych

Fot. A.Pisarska / Dziennik Wałbrzych

Fot. A.Pisarska / Dziennik Wałbrzych

Fot. A.Pisarska / Dziennik Wałbrzych

Fot. A.Pisarska / Dziennik Wałbrzych

Fot. A.Pisarska / Dziennik Wałbrzych

Fot. A.Pisarska / Dziennik Wałbrzych

Fot. A.Pisarska / Dziennik Wałbrzych

Fot. A.Pisarska / Dziennik Wałbrzych

Fot. A.Pisarska / Dziennik Wałbrzych

Fot. A.Pisarska / Dziennik Wałbrzych

Fot. A.Pisarska / Dziennik Wałbrzych

Fot. A.Pisarska / Dziennik Wałbrzych

Fot. A.Pisarska / Dziennik Wałbrzych

Fot. A.Pisarska / Dziennik Wałbrzych

Fot. A.Pisarska / Dziennik Wałbrzych

Fot. A.Pisarska / Dziennik Wałbrzych

Fot. A.Pisarska / Dziennik Wałbrzych

Fot. A.Pisarska / Dziennik Wałbrzych

 

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Zobacz także