Dodano: 16 listopada 2021 21:21

Sprawa szpitala w Wałbrzychu pod lupą prokuratury. Rozpoczęto czynności wyjaśniające

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Tematy: 


Prokuratura Rejonowa w Wałbrzychu sprawą zajęła się z urzędu, po doniesieniach medialnych – informuje serwis Wałbrzych Nasze Miasto. Śledczy sprawdzą czy są podstawy do wszczęcia śledztwa.

Przypomnijmy, w ubiegłym tygodniu grupa ośmiu medyków związanych ze Specjalistycznym Szpitalem imienia doktora Alfreda Sokołowskiego w Wałbrzychu wystosowała do wojewody dolnośląskiego i ministra zdrowia apel o pilną interwencję w wałbrzyskiej placówce. Medycy zwracali uwagę na trudną sytuację kadrową. Donosili także o sytuacji, w której jeden z nowo zatrudnionych chirurgów miał przerwać zabieg i miała go dokończyć instrumentariuszka.

Szpital nie odpowiedział na pytania mediów w tej sprawie i wydał jedynie oświadczenie, w którym zaprzeczył informacjom zawartym w apelu. Placówka (oświadczenie nie było podpisane nazwiskiem konkretnej osoby) twierdzi, że apel to próba destabilizacji pracy wałbrzyskiego szpitala.

REKLAMA

Cytowany przez serwis Wałbrzych Nasze Miasto prokurator Marcin Witkowski przyznaje, że wszczęto czynności wyjaśniające. Te odpowiedzą na pytanie czy w sprawie powinno być wszczęte śledztwo.

Zgłoszenie sprawy do prokuratury, w kwestii pomówienia zapowiedziała także dyrekcja placówki.

Zainteresowanie śledczych w czasie czynności wyjaśniających wzbudzi bez wątpienia informacja zawarta w apelu medyków, a dotycząca kuriozalnej sytuacji, do której miało dojść w szpitalu. Mowa o przerwanym zabiegu, który miała dokończyć instrumentariuszka.

Szpital zaprzecza wszystkim doniesieniom. Przekonuje, że lekarz, który wykonywał zabieg był od początku do końca przy zabiegu.

Wczoraj jednak doktor Lesław Krata, lekarz koordynator SORu w jednej z lokalnych telewizji potwierdził doniesienia zawarte w apelu medyków, a mówiące o tym, że od kilku miesięcy planowane w szpitalu zabiegi chirurgiczne są odwoływane. Medyk informację o zabiegu, który dokończyła instrumentariuszka nazywa fake newsem, ale przyznał, że dzień po operacji szef oddziału otrzymał protokół niezgodności, w którym instrumentariuszka miała poinformować, że wykonywała czynności wykraczające poza granice jej kompetencji.

Prokurator Marek Witkowski z prokuratury rejonowej w Wałbrzychu. Fot. Jacek Zych / Dziennik Wałbrzych

Szpital im. Sokołowskiego w Wałbrzychu. fot. Jacek Zych / Dziennik Wałbrzych

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Zobacz także