Dodano: 3 września 2020 16:12

Sprawa jak z Archiwum X. Po 10 latach policjanci wyjaśnili tajemnicę zaginięcia młodego chłopaka

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Tematy: 


Dekadę trwało śledztwo w sprawie zaginięcia młodego mężczyzny z Pieszyc. Po latach śledztwa pełnego mataczenia świadków, zacierania śladów i zmiany nazwisk policjanci odnaleźli ciało poszukiwanego mężczyzny. Niedługo potem zatrzymano osobę podejrzaną o jego zamordowanie.

Sprawa miała swój początek w 2009 roku podczas libacji alkoholowej na jednej z posesji w Pieszycach. To po niej nie wrócił do domu młody mężczyzna. Policja zawiadomiona przez narzeczoną zaginionego rozpoczęła poszukiwania i śledztwo. W sprawie przesłuchano dwóch innych uczestników libacji. Obaj zgodnie stwierdzili, że mężczyzna opuścił teren o własnych siłach.

Śledztwo i poszukiwania nie przynosiły skutku przez wiele lat. Przełom nastąpił w 2019 roku, kiedy policja po raz drugi przesłuchała jednego z uczestników zdarzeń sprzed dekady. Ten, pod zmienionym urzędowo nazwiskiem, od lat mieszkał w innej części kraju. Podczas przesłuchania zmienił zeznania. Opisał ze szczegółami całe zdarzenie. Między innymi to, że młody, zaginiony mężczyzna został dotkliwie pobity i pozostawiony bez oznak życia. Sam, zastraszany przez ostatniego z mężczyzn, postanowił zerwać kontakty i pod zmienionym nazwiskiem rozpocząć nowe życie.

REKLAMA

Śledztwo ruszyło z miejsca. Policjanci po raz kolejny przeszukali posesję na której 10 lat wcześniej odbyła się libacja. Skuto tynki i posadzkę, rozbito ściany. Przeszukano jeszcze raz teren w promieniu dwóch kilometrów. Bez rezultatu.

Przełom nastąpił dopiero w maju tego roku. Susza ujawniła w wyschniętym, trudno dostępnym zbiorniku wodnym przywalone czterem głazami szczątki ludzkie. Badania DNA potwierdziły, że są to zwłoki zaginionego 10 lat wcześniej mężczyzny.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

W sprawie zatrzymano domniemanego sprawcę, właściciela posesji, na której dokonano zbrodni. Ten nie przyznaje się do winy. Decyzją sądu został aresztowany. Teraz czeka na rozprawę. Grozi mu dożywocie.

Źródło: Policja Dolnośląska

Źródło: Policja Dolnośląska

Źródło: Policja Dolnośląska

Źródło: Policja Dolnośląska

 

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Zobacz także