Dodano: 17 kwietnia 2024 10:14
Skatepark na Podzamczu w zaledwie siedem miesięcy
Zaledwie siedem miesięcy dał sobie wykonawca skateparku, jaki ma zostać wybudowany na największym wałbrzyskim osiedlu mieszkaniowym – Podzamczu. To niewiele, zakładając dość szeroki zakres prac, jaki ma zostać wykonany.
Podzamczański skatepark to jeden z zaległych projektów budżetu obywatelskiego. Powstać ma na dużym, nieużytkowanym terenie pomiędzy ulicami Blankową a Basztową, który ma zostać gruntownie przebudowany.
– Projekt jest bardzo duży. Obejmuje około szesnastu tysięcy metrów kwadratowych, a z przyległościami prawie 2 hektary. Będzie to po prostu park osiedlowy z wszystkimi atrybutami – ze ścieżkami, z nasadzeniami, z lampami, z monitoringiem. / Będziemy nasadzać drzewa i krzewy, które będą dawały cień mieszkańcom nad ławkami. Drzewa będą tworzyły bufor przed budynkami – zaplanowano bardzo gęste nasadzenia. Drzewa będą rosły wzdłuż alejek, ścieżki będą o nawierzchni mineralnej. – to kolejno prezydent Wałbrzycha Roman Szełemej i ogrodnik miejski Michael Liguz.
W części sportowej parku znajdzie się miejsce do ćwiczeń kalistenicznych – mówiąc wprost system drążków i drabinek gimnastycznych no i najważniejsza część całego projektu – duży skatepark
– Nawierzchnia będzie betonowa. Łącznie będzie piętnaście urządzeń do rolek, deskorolek. Rowery może niekoniecznie, z tego względu, żeby sobie nawzajem nie przeszkadzać. Z podziałem na elementy dla najmłodszych dzieciaczków i dla młodzieży – to już Anna Robak z biura inwestycji Urzędu Miejskiego w Wałbrzychu.
Tak jak powiedzieliśmy wykonawca na wszystkie prace dał sobie zaskakująco, jak na wałbrzyskie standardy, krótki czas – całoś ma być gotowa w zaledwie 7 miesięcy. Prace pochłoną 5 milionów złotych.

Fot. Jacek Zych / Dziennik Wałbrzych

Fot. Jacek Zych / Dziennik Wałbrzych

Fot. Jacek Zych / Dziennik Wałbrzych