Dodano: 27 maja 2024 12:47
Samochodem wjechała w słup. Grozi jej wysoka kara i konfiskata auta
Kobitę, która wczoraj późnym popołudniem wjechała w Kolcach samochodem w latarnię uliczną zatrzymała policja. Mundurowi ustalili, że 45-latka miała ponad 2 promile alkoholu w organizmie. Jej samochód trafił na strzeżony parking, na poczet ewentualnego przepadku.
– Do zdarzenia doszło 26 maja około godziny 17:00 w Kolcach, na drodze wyjazdowej w kierunku Głuszycy. To właśnie wtedy mundurowi miejscowego komisariatu oraz ruchu drogowego z wałbrzyskiej komendy otrzymali zgłoszenie od świadków o kolizji drogowej – informuje Komenda Miejska Policji w Wałbrzychu.
Policjanci po przyjeździe na miejsce od razu wyczuli od kierującej woń alkoholu. Badanie wykazało u kobiety 2,06 promila tej substancji w organizmie. Funkcjonariusze ustalili, że samochód należał do kobiety, dlatego trafił on na parking strzeżony. 45-latka musi się liczyć z ostateczną konfiskatą samochodu. Utraciła także prawo jazdy..
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Teraz za jazdę w stanie nietrzeźwości, a także doprowadzenie do kolizji drogowej, mieszkankę powiatu kłodzkiego czeka sprawa sądowa. 45-latka za kratami więzienia może spędzić trzy lata. Grozi jej także wieloletni zakaz kierowania pojazdami oraz wysoka grzywna.
Zobacz także
- Seria zatrzymań poszukiwanych przez wałbrzyską policję
- 41. Bieg Krasnali w Czarnym Borze już w ten weekend
- Dobra wiadomość dla mieszkańców Ziemi Wałbrzyskiej
- Szczawno-Zdrój szykuje się na 33. finał WOŚP
- W urzędzie miejskim doszło do szarpaniny ze strażą miejską? Jest prokuratorskie śledztwo
- Głuszyca szykuje się na 33. finał WOŚP
Najczęściej czytane
- Wszyscy Polacy zapłacą za wodorową rewolucję w Wałbrzychu? Miasto zrozumiało, że wodór jest drogi
- Wałbrzych. Znamy ceny biletów na lodowisko. Atrakcja ruszy 31 stycznia
- Pierwszy autobus wodorowy już popsuty. Nie wiadomo jak długo potrwa naprawa
- Nowe miejsca z odcinkowym pomiarem prędkości. W naszym regionie cztery lokalizacje
- Tajemniczy pożar i śmierć koło Rzeczki. Śledczy szukają świadków