– Wszelkie procedury zostały zachowane – tak o działaniach policjantów mówi sierżant Marcin Świeży, rzecznik wałbrzyskiej policji.
– Podczas zatrzymania mężczyzna był agresywny, stawiał zdecydowany opór policjantom, którzy użyli wobec niego środków przymusu bezpośredniego – powiedział w rozmowie z Dziennikiem Marcin Świeży. – Jednak z całą stanowczością pragnę pokreślić, że praca policjantów była całkowicie zgodna z procedurami
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W czwartek w godzinach wczesno porannych policjanci podjęli interwencję w związku z serią zgłoszeń dotyczących kradzieży i zniszczenia mienia. Po przyjeździe odebrali jeszcze jedno zgłoszenie w sprawie pobicia i kradzieży. W szybkim czasie zatrzymali agresywnie zachowującego się mężczyznę.
Po kilkunastu minutach od interwencji zakuty w kajdanki mężczyzna zaczął wymiotować i zdradzać objawy utraty przytomności. Policjanci natychmiast podjęli akcję reanimacyjną, którą przez kilkadziesiąt minut kontynuowali wezwani na miejsce ratownicy medyczni. Niestety, mężczyzny nie udało się odratować.
Zmarły mężczyzna był znany policji, policja nie zdradza jednak za co był notowany. Przyczyny zgonu ustali sekcja zwłok.