Tematy: prezydent wałbrzycha roman szełemej szpital w wałbrzychu wałbrzych
Roman Szełemej stracił stanowisko szefa oddziału kardiologii. – Została z dniem dzisiejszym rozwiązana umowa o pracę bez zachowania okresu wypowiedzenia – czytamy w oświadczeniu szpitala.
– Decyzja uzasadniona jest rażącym naruszeniem podstawowych obowiązków pracowniczych, a to obowiązku dbania o dobro zakładu pracy, wyrażającym się w powodowaniu dezorganizacji pracy Szpitala, podważaniu kompetencji przełożonej – pełniącej obowiązki dyrektora Szpitala, obowiązku rzetelnego i efektywnego wykonywania pracy, przestrzegania ustalonego czasu pracy, przestrzegania regulaminu pracy, wyrażające się w naruszaniu postanowień regulaminu pracy w zakresie potwierdzania czasu pracy przy użyciu kart zbliżeniowych, nieprzestrzeganie ustalonego w zakładzie pracy czasu pracy, w tym samowolne opuszczanie Szpitala w czasie dyżurów, nieprawidłowości w rozliczaniu czasu pracy, niewykonanie polecenia Pracodawcy, niewykonywanie obowiązków Lekarza Kierującego Oddziałem Kardiologii – czytamy w oświadczeniu.
Decyzja to efekt prowadzonej w placówce kontroli. Ta miała wykazać, że w czasie wyznaczonych dyżurów Roman Szełemej opuszczał oddział szpitala, angażując do zastępstwa innych lekarzy.
– Został stwierdzony przypadek, gdy niezgodnie rzeczywistością Pan Roman Szełemej nie wykazał przerwania dyżuru i zastępstwa innego lekarza w sporządzanych miesięcznych zestawieniach czasu pracy, tym samym wprowadzając pracodawcę w błąd – czytamy w przesłanym do mediów oświadczeniu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Miało dojść zatem do sytuacji, gdy Roman Szełemej i inny lekarz pobrali wynagrodzenie za ten sam dyżur, podczas, gdy prezydent Wałbrzycha był poza szpitalem.
Taka sytuacja, jak informuje szpital, miała miejsce między innymi 24 kwietnia tego roku.
– Sytuacja taka jest niedopuszczalna i prowadziła do nieprawidłowego wydatkowania środków publicznych – przekonuje szpital.
Jak wynika z oświadczenia, Roman Szełemej miał łamać regulamin pracy szpitala, nie potwierdzał czasu faktycznie wykonywanej pracy, w tym pracy w godzinach nadliczbowych przy użyciu karty zbliżeniowej w elektronicznych rejestratorach czasu pracy. Nie wprowadzał także pisemnych list obecności.
To jednak nie koniec zarzutów. Dotychczasowy szef kardiologii, jako pełnomocnik do spraw restrukturyzacji i controllingu, pomimo polecenia dyrektor placówki wydanego pod koniec sierpnia do przedstawienia sprawozdania z obowiązków wynikających z pełnienia tej funkcji, tego polecenia nie wykonał, kwestionując jego zasadność i odmawiając jego wykonania w jakimkolwiek terminie. Jak informuje szpital, Roman Szełemej złożył także rezygnację z funkcji pełnomocnika.
– Dyrekcja Szpitala im. dra A. Sokołowskiego w Wałbrzychu, kierując się dobrem pacjentów oraz mając obowiązek zapewnienia prawidłowego funkcjonowania Szpitala Wojewódzkiego oraz Oddziału Kardiologii dostrzega, że łączenie przez Pana Romana Szełemeja funkcji publicznej Prezydenta Miasta Wałbrzycha oraz pracy lekarza, w tym Lekarza Kierującego Oddziałem Kardiologii odbywa się kosztem zaniedbania obowiązków wobec pacjentów i Szpitala – czytamy w oświadczeniu.
To oznacza, zdaniem szpitala, że Roman Szełemej nie wykonywał obowiązków szefa kardiologii, nie nadzorował procesu leczenia pacjentów, nie nadzorował kształcenia rezydentów i stażystów, nie podpisywał wypisów pacjentów, nie podpisywał dokumentów, które powinien podpisywać, jako szef oddziału. Nie kontrolował także rozchodu leków przeciwbólowych.
Ujawnione nieprawidłowości mają być przedmiotem dalszej kontroli i ewentualnego, innego postępowania. Jakiego? Tego szpital nie wskazuje.