Dodano: 5 lutego 2017 22:55
Rodzice i nauczyciele chcą ocalić szkołę w Kowalowej. Zapowiadają walkę do końca
Tematy: kowalowa marcin raczyński mieroszów protest szkoła
Mieszkańcy Kowalowej i Mieroszowa, rodzice dzieci uczących się w szkole podstawowej w Kowalowej protestują przeciw planom zamknięcia placówki. Burmistrz Raczyński przygotował w tej sprawie uchwałę intencyjną, którą przeforsować chce na zaplanowanej na 6 lutego nadzwyczajnej sesji rady miejskiej.
Szkoła w Kowalowej stała się przysłowiową solą w oku Raczyńskiego. W 2015 roku zamknięto szkolną stołówkę, której utrzymanie kosztowało zaledwie 40 tysięcy złotych rocznie. W sierpniu 2016 roku zawisła nad szkołą w Kowalowej groźba całkowitej likwidacji, ponieważ wygasł ostateczny termin wyznaczony przez Straż Pożarną na wykonanie instalacji hydrantów przeciwpożarowych, a gmina nie potrafiła lub nie chciała znaleźć funduszy na wykonanie zaleceń. Ostatecznie, po naciskach rodziców i nauczycieli sfinansowano zakup urządzeń, a rodzice dzieci we własnym zakresie wykonali prace instalacyjne.
Obecną decyzję burmistrz Raczyński tłumaczy bardzo słabym wynikiem, jaki przypadł w udziale szkole w wyniku wykonanej analizy porównawczej placówek dydaktycznych w Mieroszowie, Kowalowej i Sokołowsku. Obrońcy szkoły twierdzą, że takiej analizy nie widzieli, a burmistrz faworyzuje szkołę w Sokołowsku, gdzie sam mieszka, choc dopłata z budżetu gminy do utrzymania szkoły jest dwukrotnie wyższa w Sokołowsku (403 321,75 zł) niż w Kowalowej (174 042,71 zł). Podejrzewają również, iż burmistrz chce wykorzystać nieobecność jednej z mieroszowskich radnych, która złożyła swój mandat, rezygnując z pełnienia funkcji, do „przepchnięcia” decyzji o likwidacji szkoły.
– Burmistrz Raczyński w uzasadnieniu do złożonej ustawy nie przedstawił żadnych argumentów merytorycznych za zamknięciem szkoły. Z naszych wyliczeń, wykonanych na podstawie danych przedstawionych przez Urząd Miejski w Mieroszowie wynika, że likwidacja nie przyniesie żadnych oszczędności – mówi Mariusz Liczbiński, były radny, przewodniczący rady rodziców w szkole w Kowalowej.
Większość dzieci z Kowalowej miałoby trafić do szkoły w Sokołowsku. Nie ma jednak pewności, czy rzeczywiście tak będzie. Jak twierdzi jedna z nauczycielek pracujących w szkole w Kowalowej, to w gestii rodziców leży ostateczna decyzja, do której szkoły dziecko będzie chodziło.
W wyniku likwidacji pracę straci 12 nauczycieli pełnoetatowych, stracą godziny nauczyciele dopełniający etaty, zatrudnieni w ościennych placówkach oraz 4 osoby z obsługi. W liczącym niewiele ponad 4 tysiące mieszkańców Mieroszowie bez pracy pozostaje ok. pół tysiąca osób osób.
Przypomnijmy, że w lipcu ubiegłego roku podjęto próbę likwidacji przedszkola w Unisławiu Śląskim. Wypowiadając umowę prowadzącej przedszkole fundacji Raczyński także przedstawiał argumenty natury finansowej. Kiedy o sprawie napisały lokalne media, burmistrz wycofał się z likwidacji placówki.
-
To skandal.Radni którzy dostali mandaty od mieszkanców gminy działają na ich szkode.Niebywałe że płacimy im za to naszymi pieniędzmi z podatków
Może czas aby odpowiednie organy które prowadzą nadzór na działaniami władz gminnych wzieły pod mikroskop p.Raczyńskiego i Jego popleczników.Tu widać ewidentne działanie na szkode gminy i jej mieszkańców.
(usunięte przez redakcję) SPAM z IP 89.190.89.253
Zobacz także
- Karambol na A4. Jedna osoba zginęła. Jezdnia w kierunku Wrocławia zablokowana
- Wałbrzych. Trzy rozbite auta na Sikorskiego. Jedna osoba trafiła do szpitala
- Odkryj tajemniczy Dolny Śląsk” nagrodzony na międzynarodowym festiwalu
- Komfort, wygoda i świetna lokalizacja. Zamieszkaj w Jedlinie-Zdroju
- W Głuszycy rozpoczęto realizację kolejnego projektu polsko-czeskiego
- Opozycja chce obniżyć pensję prezydenta Wałbrzycha. Mowa o kilku tysiącach złotych
Najczęściej czytane
- Jest decyzja w sprawie S5 koło Wałbrzycha. Ruszają pierwsze prace
- Wałbrzych. Koniec ZDKiUM. Miasto chce zlikwidować tę jednostkę
- Wałbrzyszanie zrobieni „na festiwal rowerowy”. Gdzie się podziało sto pięćdziesiąt tysięcy złotych?
- Duże utrudnienia na Sobięcinie. Na skrzyżowaniu stoi porzucony duży sprzęt drogowy
- Ponad 80 mln złotych deficytu. Wydatki na poziomie blisko 1,5 miliarda. Jest projekt budżetu Wałbrzycha na przyszły rok
Tak jak on likwiduje to co jest ważne dla mieszkańców tak i my mieszkańcy powinnyśmy zlikwidować tego drania, na taczce go wywieźć potwór a