Reaktywacja PKSów w powiecie wałbrzyskim? Znamy propozycje tras

Tematy: autobusy pks powiat

---

Za nami kolejne spotkanie samorządowców z władzami powiatu wałbrzyskiego w sprawie utworzenia nowych połączeń autobusowych w oparciu o rządowy Fundusz Rozwoju Przewozów Autobusowych. Propozycja jest prosta. Na utrzymanie każdego kilometra uruchomionej linii powiat wykłada złotówkę, tyle samo dają samorządowcy i rząd. Resztę przewoźnik, w tym przypadku PKS musi pokryć z zysków ze sprzedaży biletów. Na jakich trasach mogą pojawić się autobusy i czy to będzie się opłacać?

– W większości gmin, o których tutaj rozmawiamy my istniejemy. Chcemy połączyć to co już jest i rozszerzyć – mówi Edward Kaczor, prezes PKS Kamienna Góra.

Wśród proponowanych linii znalazło się połączenie Kamiennej Góry z Wałbrzychem przez Czarny Bór, Stary Lesieniec. Dziennie na tej trasie  mogłoby pojawić się szesnaście kursów. Cztery kursy mogły by pojawić się na trasie z Kamiennej Góry do Mieroszowa. Dwanaście na trasie z Mieroszowa do Wałbrzycha przez Sokołowsko i Kowalową. Dwa kursy mogły by funkcjonować z Rybnicy Leśnej przez Glinik i Andrzejówkę do Mieroszowa.

Dwanaście można by było uruchomić na trasie z Gostkowa przez Chwaliszów do Wałbrzycha. Natomiast po cztery z Grzęd do Czarnego Boru i z Jaczkowa przez Witków do Czarnego Boru.

To na razie propozycje, które będą analizowane. By kursy ruszyły, zarówno starostwo, jak i poszczególne gminy muszą znaleźć w swoich budżetach pieniądze. Połączenia mogą być rentowne?

– Myślę, że na niektórych możemy nawet zarabiać. Na innych dopłaty mogą być niższe niż zakładamy w całym szacunku. Oczywiście to kwestia ceny biletu – dodaje Kaczor.

Pomysł uruchomienia połączeń popierają samorządowcy. Andrzej Lipiński, burmistrz Mieroszowa przyznaje, że na terenie sołectwa są miejscowości, które dziś są wykluczone komunikacyjne. Przykładem może być Rybnica Leśna. Kursy do Kamiennej Góry także były by strzałem w dziesiątkę, bo wielu mieszkańców gminy pracuje w działających tam zakładach.