Tematy: prokuratura protest
Godziwej płacy domagają się pracownicy administracyjni prokuratur. Kartki z oczekiwaniami pojawiły się między innymi na Prokuraturze Rejonowej w Wałbrzychu. W czwartek uczestnicy akcji zamierzają wyjść w samo południe przed budynki prokuratur w całym regionie. To kolejna grupa zawodowa, która domaga się podwyżek. Nieoficjalne protesty prowadzą pracownicy sądów i nauczyciele.
Pracownicy prokuratur protest oficjalnie rozpoczęli 12 grudnia. Tego dnia Związek Zawodowy Prokuratorów i Pracowników Prokuratury RP przyjął uchwałę o podjęciu akcji protestacyjnej. Główne postulaty to zwiększenie płacy o tysiąc złotych w przyszłym roku, przyjęcie planu modernizacji prokuratur i stworzenie nowej ustawy, która da gwarancję dalszych podwyżek.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
– Pensje są jakie są. Na te pensje nigdy nie ma pieniędzy. Notabene pracowników jest osiem i pół tysiąca. To nie jest jakaś rzesza ludzi, której nie można dać wyższych uposażeń. Mamy wyższe wykształcenie w większości. Praca jest odpowiedzialna. Bardzo często pilna. Chciałabym zarabiać i być samodzielna finansowo. Większość moich koleżanek ma niewiele ponad dwa tysiące złotych brutto – mówi Adrianna Pełka z Prokuratury Okręgowej w Świdnicy.
Zapowiedziane na czwartek „spotkania” przed budynkami prokuratur to pierwszy etap protestu. Uczestnicy akcji mają wyjść na dwadzieścia minut. W kolejnych dniach wysyłane będą specjalne, czerwone kartki do premiera z hasłem „Panie Premierze!!! Już Panu nie wierzę. Chcę płacy godnej, a nie głodnej”. Specjalne listy mają trafiać także do posłów. Jeżeli te działania nie przyniosą efektów, pracownicy administracyjni nie wykluczają dalszego zaostrzenia protestu. O ewentualnej formie nie chcą jeszcze rozmawiać.
W ramach akcji protestacyjnej pracownicy prokuratur zamierzają także występować do swoich przełożonych z prośbą o zgodę na dodatkowe zatrudnienie… w popularnych sieciach handlowych.
Nieoficjalnie, pracownicy prokuratur również nie wykluczają przejść na zwolnienia lekarskie. To kolejna grupa, która w ostatnich tygodniach prowadzi oficjalną lub nieoficjalną akcję protestacyjną.
Masowe zwolnienia lekarskie brali już policjanci, później podobną akcję zorganizowali pracownicy sądów. W ostatnich dniach w ten sam sposób podwyżki próbują wywalczyć nauczyciele.