Tematy: a4 autostrada a4 dolny śląsk drogi kierowcy protest
Nie doszło do zapowiadanego dziś na autostradzie A4 protestu przedsiębiorców. Przypomnijmy, akcja miała rozpocząć się o godzinie jedenastej na węźle Krzywa. Kolumna ponad stu tirów miała bardzo wolno, z prędkością dziesięciu kilometrów na godzinę, jechać w kierunku węzła Pietrzykowice. Protest odwołano.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Tego typu protest w połączeniu ze wzmożonym ruchem na dolnośląskim odcinku A4 oznaczałby całkowity paraliż drogi w kierunku Wrocławia. Akcja miała rozpocząć się o jedenastej i potrwać do szesnastej.
O zgodę na przeprowadzenie protestu organizatorzy zwrócili się do samorządów znajdujących się przy drodze. Zgody nie otrzymali. Sprawa trafiła do sądu, który podtrzymał decyzję samorządowców. Sprawa miała trafić do Sądu Apelacyjnego, a organizator zapowiedział przeniesienie protest z godziny jedenastej na czternastą. W kolumnie zamiast stu pięćdziesięciu ciężarówek miało już tym razem pojechać około trzydziestu.
Po godzinie jedenastej służby wojewody dolnośląskiego poinformowały, że protestu nie będzie.