Tematy: mrowiny prokuratura świdnica
Blisko 12 godzin trwała sekcja zwłok 10-latki, której ciało odnaleziono wczoraj późnym popołudniem w okolicach miejscowości Pożarzysko. Prokuratura oficjalnie potwierdza, to Kristina, mieszkanka Mrowin, która wczoraj około południa zaginęła w czasie drogi ze szkoły do domu. Śledczy przyznają, 10-latka zginęła od ciosów nożem w klatkę piersiową i szyję. Zbrodnia miała podłoże seksualne.
Sprawę przejęła Prokuratura Okręgowa, która prowadzi śledztwo w sprawie zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem o podłożu seksualnym. Po godzinie dwudziestej pierwszej śledczy poinformowali o wynikach, trwającej blisko 12 godzin, przeprowadzonej w Zakładzie Medycyny Sądowej we Wrocławiu sekcji zwłok.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Przyczyną zgonu były rany kłute klatki piersiowej i szyi. Śledczy przyznają, że było ich wiele. Ponadto, przeprowadzone badania wskazują, że zbrodnia miała podłoże seksualne. O szczegółach, ze względu na dobro prowadzonego postępowania śledczy jednak nie mówią. Wiadomo jednak, że w czasie sekcji zabezpieczono dalsze ślady i dowody.
Cały czas trwają czynności zmierzające do ustalenia sprawcy lub sprawców tej makabrycznej zbrodni. Dziś w okolicach lasu koło Pożarzyska, gdzie wczoraj odnaleziono ciało dziewczynki wciąż pracowali policyjni biegli.
Przypomnijmy, 10-latka wczoraj około południa wyszła do szkoły. Miała wrócić do oddalonego o niespełna kilometr domu. Nie dotarła tam jednak. O zaginięciu rodzina powiadomiła policję. Kristiny szukali funkcjonariusze, strażacy, rodzina i mieszkańcy Mrowin.
Około godziny osiemnastej ciało dziewczynki w okolicach Pożarzyska znalazł przypadkowy przechodzień.
Jak informuje RMF24.pl dwie, chcące zachować anonimowość osoby przekazały 10 tysięcy złotych dla osoby, która pomoże w ustaleniu sprawcy lub sprawców tej zbrodni. Informacja o nagrodzie trafiła już do służb.