Tematy: wyszynski
W środę 22 kwietnia na cmentarzu komunalnym w Szczawnie–Zdroju najbliższa rodzina, znajomi oraz koledzy i koleżanki z Górnika Wałbrzych odprowadzili na miejsce wiecznego spoczynku Franciszka Ratajczaka, wielkiego sympatyka sportu.
Jako młody chłopak zainteresował się sportem. Szczególnie upodobał sobie lekkoatletykę, którą zaczął uprawiać u trenerki Erny Orzeł. Biegał na średnich i długich dystansach, a po zakończeniu kariery sportowej został trenerem młodzieży w Górniku Wałbrzych.
Jako pracownik KWK Wałbrzych – amatorsko biegał na nartach startując przez wiele lat w Biegu Gwarków i Spartakiadach Górniczych. Sportowi pozostał wierny do końca swoich dni. Był niezwykle koleżeński – zawsze można było go spotkać w gronie kolegów na zawodach i meczach wałbrzyskich drużyn. Ostatnie lata, kiedy pojawiły się problemy ze zdrowiem, siadywał na tarasie przy Barze Zacisze w Szczawnie–Zdroju gdzie z przyjaciółmi, kolegami z klubu i znajomymi rozmawiał o sporcie. Wspominano złote lata wałbrzyskiego sportu. Takim pozostanie na zawsze w naszej pamięci.