Dodano: 6 października 2021 13:29
Pożar lasu w Czechach. Z pomocą ruszyli strażacy z Polski
Prośbę o wsparcie akcji gaśniczej od czeskich strażaków strażacy w Kamiennej Górze odebrali wczoraj po południu. Ogień pojawił się w górach w środku lasu. Potrzebna była pomoc w dostarczaniu wody. Do akcji skierowano strażaków z OSP Chełmsko Śląskie.
– Wprawdzie na poziomie centralnym z Czechami mocno się ostatnio spieramy o kopalnię Turów, ale w relacjach pomiędzy strażakami czeskimi i polskimi nic się nie zmienia. Bardzo dobra współpraca ratownicza na obszarach przygranicznych jest czymś normalnym i oczywistym – informuje Komenda Wojewódzka Państwowej Straży Pożarnej we Wrocławiu.
Do pożaru doszło w lesie po czeskiej stronie, w górzystym terenie w okolicach granicy koło Lubawki i miejscowości Kralovec.
Dowódca akcji ppor. Peter Stobutko poprosił o pomoc w dostarczeniu wody. Najbliżej do miejsca akcji po czeskiej stronie mieli strażacy z Polski.
– To zadanie wykonali strażacy ochotnicy z OSP Chełmsko Śląskie. Dojechali w trudno dostępne miejsce akcji znajdujące się w lasach, w terenie górzystym. Tam zbudowano linię zasilającą do czeskiego samochodu HZS Trutnov – informują strażacy.
Ostatecznie pożar udało się opanować i ugasić.
Zobacz także
- Jedlina-Zdrój gra dla WOŚP. Sprawdź, co się będzie działo
- Stypendia sportowe i nagrody dla zawodników, trenerów i działaczy sportowych
- Seria zatrzymań poszukiwanych przez wałbrzyską policję
- 41. Bieg Krasnali w Czarnym Borze już w ten weekend
- Dobra wiadomość dla mieszkańców Ziemi Wałbrzyskiej
- Szczawno-Zdrój szykuje się na 33. finał WOŚP
Najczęściej czytane
- Wszyscy Polacy zapłacą za wodorową rewolucję w Wałbrzychu? Miasto zrozumiało, że wodór jest drogi
- Dobra wiadomość dla mieszkańców Ziemi Wałbrzyskiej
- Wałbrzych. Znamy ceny biletów na lodowisko. Atrakcja ruszy 31 stycznia
- Pierwszy autobus wodorowy już popsuty. Nie wiadomo jak długo potrwa naprawa
- Wypadek na Podzamczu. Sa utrudnienia