Dodano: 19 marca 2022 12:00

Pomysł na weekend: Na biegówki w Góry Orlickie

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Tematy: 


To jest Nasz news

Do informacji, które tu opisujemy pierwsi dotarli reporterzy Dziennika Wałbrzych. Dziękujemy za to, że nas czytacie. Jeśli macie ciekawe informacje, lub byliście świadkami zdarzenia / wypadku – dajcie nam znać! Dziękujemy!

Chociaż za onem piękna, słoneczna pogoda, zapraszamy was do aktywnego wypoczynku na nartach biegowych w górach Orlickich. Współpraca polskich i czeskich gmin oraz organizacji pozarządowych pozwoliła na utworzenie sprawnie działającego systemu tras biegowych, z których korzystać można aż do późnej wiosny.

I rzeczywiście – kiedy na Dolny Śląsk powoli wita wiosna w Górach Orlickich na pograniczu polsko czeskim wciąż jest śniegu pod dostatkiem. Z utrzymywanych i oświetlonych do późnego wieczora tras narciarskich można korzystać tu nawet w kwietniu:

– Tutaj powstał największy oświetlony okrąg w Republice Czeskiej przeznaczony dla narciarzy biegowych – powiedział reporterowi Dziennika Jaroslav Štefek z Euroregionu Glaciensis. – Jego całkowita długość to 4,6 km. Oświetlony jest od godziny 17 do 21 w tygodniu i do 22 w weekendy.  

REKLAMA

Na biegówkach w Górach Orlickich można biegać do późnej wiosny.  Czeskiej łączą się z tymi po stronie polskiej. Zacząć można dowolnie – w Spalonej w Polsce lub w Orlickim Zahorzi w Czechach. Ratrak, utrzymujący trasy pozostawia ślad GPS, dzięki któremu w internecie można sprawdzić stan tras i warunki śniegowe niemal w czasie rzeczywistym

– To jest system Bilestopy.cz, czeski system, do którego przystąpiliśmy też po polskiej stronie gór – wyjaśnia Roman Bogdał z Bystrzycy Kłodzkiej – W naszych ratrakach są zamontowane GPS-y i ratrak jak tylko wyjedzie na trasę zostawia taki fajny ślad – informację, którą można oglądać na stronie. Jak jest na zielono to znaczy, że jechał dziś, później ten ślad się zrobi żółty, że jechał do dwóch dni, później się zrobi fioletowy – do 7 dni i w końcu zniknie. 

Łącznie na pograniczu polsko-czeskim w okolicach Spalonej i Gór Orlickich oznaczonych i na bieżąco utrzymywanych jest kilkadziesiąt kilometrów tras biegowych. Śnieg w  tym terenie utrzymuje się nawet do połowy kwietnia. A po nartach zachęcamy do odwiedzenia przepięknego kościółka św. Jana Chrzciciela w Orlickém Záhoří. To niewielka, późnobarokowa świątynia z lat 1754–1763.  W należącym do gminy kościele znajduje się stała ekspozycja historii szklarstwa oraz całoroczna wystawa fotografii, wieża widokowa kościoła z ekspozycją na poddaszu jest już otwarta, czynna w godzinach pracy znajdującego się tuż obok centrum informacyjnego.

W 2020 roku na wieży zamontowano odlewany dzwon św. Jana Nepomucena. „Jan Nepomucký”, który można zobaczyć podczas zwiedzania kościoła św. Jana Chrzciciela w Orlickim Záhoří.

Orlicke Zahorzi. Fot. Jacek Zych / Dziennik Wałbrzych

Orlicke Zahorzi. Fot. Jacek Zych / Dziennik Wałbrzych

Trasy biegowe w Orlickem Zahorzi. Fot. użyczona / Konrad

Trasy biegowe w Orlickem Zahorzi. Fot. użyczona / Konrad

Trasy biegowe w Orlickem Zahorzi. Fot. użyczona / Konrad

Orlicke Zahorzi. Fot. Jacek Zych / Dziennik Wałbrzych

Orlicke Zahorzi. Fot. Jacek Zych / Dziennik Wałbrzych

Orlicke Zahorzi. Fot. Jacek Zych / Dziennik Wałbrzych

Orlicke Zahorzi. Fot. Jacek Zych / Dziennik Wałbrzych

Orlicke Zahorzi. Fot. Jacek Zych / Dziennik Wałbrzych

Orlicke Zahorzi. Fot. Jacek Zych / Dziennik Wałbrzych

Orlicke Zahorzi. Fot. Jacek Zych / Dziennik Wałbrzych

Orlicke Zahorzi. Fot. Jacek Zych / Dziennik Wałbrzych

Orlicke Zahorzi. Fot. Jacek Zych / Dziennik Wałbrzych

Orlicke Zahorzi. Fot. Jacek Zych / Dziennik Wałbrzych

Orlicke Zahorzi. Fot. Jacek Zych / Dziennik Wałbrzych

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Zobacz także