Zamknięte dla samochodów Śródmieście, centrum Piaskowej Góry i ulica Wrocławska. Ruch na Armii Krajowej ograniczony do połowy jezdni – tak przez kilka niedzielnych godzin będzie wyglądała organizacja ruchu w Wałbrzychu.
O tym, że trasa półmaratonu wyjdzie w tym roku poza Śródmieście organizatorzy informowali od dawna. Mało kto spodziewał się takich dużych utrudnień. Jak informują organizatorzy, ograniczenia w ruchu spowodowane Półmaratonem rozpoczną się w niedzielę około godziny 9 rano. Wtedy policja zacznie zamykać kolejne ulice. Kierowcy jadący z Podzamcza i Piaskowej Góry do centrum kierowani będą objazdem przez Strzegomską i Świdnicką, ci jadący w kierunku Sobięcina – przez Szczawno-Zdrój. Zamknięte będzie też niemal całe centrum miasta.
Dobrą informacją jest to, że w tym roku bieg to tylko jedna pętla – tuż za ostatnim biegaczem będą jechały samochody techniczne ściągające szykany i pachołki. Utrudnienia najkrócej będą trwały na ulicy Wrocławskiej i Piaskowej Górze, gdzie zaraz po przebiegnięciu wszystkich uczestników ruch zostanie przywrócony.
Komunikacja publiczna pomiędzy Podzamczem a centrum miasta kursowała będzie zgodnie z planem do ostatniego momentu przed startem. Pomiędzy godzinami 9.30 a ok. 11.30 autobusy nie będą kursowały.
Do informacji, które tu opisujemy pierwsi dotarli reporterzy Dziennika Wałbrzych. Dziękujemy za to, że nas czytacie. Jeśli macie ciekawe informacje, lub byliście świadkami zdarzenia / wypadku – dajcie nam znać! Dziękujemy!
W pełni popieram p. Tadka. Przecież obwodnica jest doskonałym terenem do organizowania tego typu biegów. Nie trzeba stosować żadnych ograniczeń, tylko wyznaczyć miejsca dla kibiców. Myśleć, myśleć i jeszcze raz myśleć – oto przesłanie dla urzędników miejskich.
Nie mam nic przeciwko takim imprezom. Jednak organizacja dzisiejszego półmaratonu jest fatalna. Zamykając jakąkolwiek drogę powinno się postawić znak z dużym wyprzedzeniem. Dziś w wielu miejscach o zamkniętej drodze dowiedziałem się dopiero dojeżdżając do danego skrzyżowania. Tak się nie organizuje imprez. Efekt- spóźniłem się do pracy prawie godzinę i zrobiłem dodatkowe 36km!
To jest skandal. Dlaczego Wrocławska ma być zamknięta skoro mamy piękną nową obwodnicę, którą mają biegacze biegać? Co z ruchem autobusów? Karetki? Kto wpadł na taki wspaniały pomysł? Niechaj się przyzna prymus!