Wałbrzyscy policjanci poszukują kierowcy samochodu, który w piątek strażacy wyłowili z jednego ze stawów na obrzeżach Wałbrzycha. Mówi aspirant sztabowy Agnieszka Głowacka-Kijek z Wałbrzyskiej Policji:
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
– Ze wstępnych ustaleń wynika, że kierujący samochodem Toyota w wyniku niedostosowania prędkości wypadł z drogi i wpadł do zbiornika wodnego. Przybyli na miejsc strażacy nie zastali żadnej osoby w aucie. W tej chwili trwają czynności zmierzające do ustalenia okoliczności i przyczyn zdarzenia.
Strażacy, którzy pierwsi przybyli na miejsce, korzystając z sań wodno-lodowych przeszukali dno stawu w najbliższej okolicy samochodu. Jak mówi kapitan Tomasz Kwiatkowski z PSP Wałbrzych nie ujawniono tam zwłok kierowcy. Umiejscowienie samochodu nie dawało także przesłanek do badania dna całego zbiornika.
Policja wciąż prowadzi czynności zmierzające do ustalenia tożsamości kierującego pojazdem.