Tematy: świdnica
Ponad 6 tysięcy złotych pożyczyła i nigdy nie odzyskała od poznanego przez Internet mężczyzny mieszkanka Świdnicy. Oszust najpierw nawiązał bliskie relacje z kobietą, potem wyłudził pieniądze, ostatecznie zniknął.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jak informuje świdnicka policja, z podającą się za pracownika platformy wiertniczej osobą świdniczanka poznała się za pośrednictwem mediów społecznościowych. Po kilku tygodniach rozmów padła pierwsza prośba o pożyczkę. Potem były następne. W sumie świdniczanka straciła ponad 6 tysięcy złotych. Po ostatnim przelewie kontakt się urwał. Kobieta zgłosiła sprawę policji. Ta podejmie działania, jednak czy uda się odzyskać pieniądze – tego nie wiadomo.
Podobnych zgłoszeń co rok jest kilkanaście. Kobiety dają się oszukać osobom podającym się za pracowników platform wiertniczych, żołnierzy, nauczycieli. Schemat niemal zawsze jest ten sam – atrakcyjny mężczyzna w dalekim kraju potrzebuje drobnej pomocy w prostych i błahych sprawach. Z czasem prośby stają się coraz częstsze, ostatecznie kontakt się urywa. Policjanci przyznają, że ustalenie tożsamości oszustów internetowych jest bardzo trudne. Apelują o zachowanie szczególnej ostrożności w nawiązywaniu znajomości przez Internet – tak w przypadku portali randkowych jak i mediów społecznościowych. Uczulają na mogące się pojawić prośby o pożyczkę, żyrowanie kredytów i wszelkie tego typu propozycje. Jak internetowa miłość może być kosztowna przekonała się właśnie świdniczanka.