Dodano: 7 grudnia 2023 17:01

Od 10 grudnia pojedziemy Kolejami Dolnośląskimi do izerskiego kurortu

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Artykuł powierzony

Tematy: 


Po 27 latach Świeradów-Zdrój i Mirsk wracają na kolejową mapę Polski. Połączenie zostanie przywrócone do życia wraz z nowym rozkładem jazdy, który zacznie obowiązywać 10 grudnia 2023 r. 7 grudnia odbył się prapremierowy przejazd na tej linii.

Tego dnia pociąg Kolei Dolnośląskich z przedstawicielami władz województwa, samorządowców, zarządu marszałkowskiego przewoźnika i dziennikarzami na pokładzie, pokonał jedną z najbardziej malowniczych tras w regionie.

Po 27 latach mieszkańcy Świeradowa-Zdroju odzyskują dostęp do połączenia kolejowego. To kolejny krok samorządu w walce z wykluczeniem transportowym w regionie. Ta inwestycja jest idealnym przykładem na dobrą współpracę gmin z Urzędem Marszałkowskim, bo została zrealizowana przy wsparciu lokalnych samorządów – mówi Cezary Przybylski, marszałek województwa dolnośląskiego.

REKLAMA

Pociąg Kolei Dolnośląskich wyruszył z Gryfowa Śląskiego, a bieg zakończył przy wyremontowanym kosztem 6 mln zł dworcu w Świeradowie-Zdroju.

Z Gryfowa Śląskiego do Świeradowa-Zdroju w 20 minut

Linię Gryfów Śląski – Mirsk – Świeradów-Zdrój o długości 17 km obsługiwać będzie dziewięć par pociągów, które zatrzymają się na przystankach: Proszówka, Mirsk, Mroczkowice i Krobica. Podróż z Gryfowa Śląskiego do Świeradowa-Zdroju zajmie ok. 20 minut.

Nowe połączenie pomiędzy Gryfowem Śląskim, a Świeradowem-Zdrój będzie realizowane dziewięcioma parami dziennie. Tylko w ten sposób jesteśmy w stanie przekonać mieszkańców, że podróż koleją po Dolnym Śląsku jest nie tylko wygodna, ale i odpowiada na ich realne potrzeby i może być konkurencją dla samochodu – mówi Tymoteusz Myrda, członek zarządu województwa dolnośląskiego odpowiedzialny za kolej.

Połączenie to umożliwi podróż koleją w kierunku Jeleniej Góry, Zgorzelca czy Goerlitz. W pociągi Kolei Dolnośląskich w kierunku Wrocławia i Legnicy będzie można przesiąść się Jeleniej Górze, Węglińcu lub Lubaniu Śląskim.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Z połączenia skorzysta głównie Świeradów-Zdrój, ale dla nas ma ono bardzo duże znaczenie społeczno-gospodarcze. Zyskujemy też na znaczeniu jako kluczowy w regionie węzeł przesiadkowy – mówi Olgierd Poniźnik, burmistrz Gryfowa Śląskiego.

Dobra wiadomość dla turystów i kuracjuszy

Świeradów Zdrój to jeden z najbardziej znanych dolnośląskich kurortów. Na powrocie pociągów do tego malowniczego miasta zyskają więc zarówno turyści, narciarze, jak i kuracjusze. Z dworca w Świeradowie-Zdroju autobusami bezpłatnej komunikacji miejskiej w maksymalnie 20 minut dojadą bowiem do każdego wybranego hotelu bądź sanatorium.

– Pierwszy w naszym mieście pociąg po prawie trzech dekadach przywitała orkiestra, co pokazuje, jak radosne to dla nas wydarzenie. Kurort, który rocznie odwiedza milion turystów i kuracjuszy został właśnie wyrwany z wykluczenia kolejowego – mówi Roland Marciniak, burmistrz Świeradowa-Zdroju.

Od 10 grudnia br. Koleje Dolnośląskie zyskają kolejne połączenie z czeskim systemem kolejowym. Gminne autobusy, które za 0 zł jeżdżą ze Świeradowa-Zdroju do Novego Mesta pod Smrkiem, są bowiem ujęte w czeskim systemie IDOS jako przedłużenie linii Liberec – Nove Mesto.

Burzliwe dzieje Kolei Izerskiej

Linia kolejowa z Gryfowa Śląskiego do Mirska powstała w 1884 r. Z Mirska do Świeradowa-Zdroju w 1909 r. Ostatni pociąg pasażerski z Mirska odjechał w 1996 roku. Teraz, po 27 latach, połączenia pasażerskie wrócą na trasę.

– Rewitalizacja tej linii to wielkie udogodnienie dla mieszkańców Mirska. Przede wszystkim dla tych, którzy dojeżdżają do pracy i szkół. Liczymy też na większą liczbę turystów. Teraz czas na kolejny krok, remont dworca – mówi Andrzej Jasiński, burmistrz Mirska.

Linia kolejowa do Świeradowa-Zdroju to jedna z linii kolejowych przejęta przez Urząd Marszałkowski Województwa Dolnośląskiego. Dolny Śląsk jest jedynym regionem w Polsce, który przejmuje setki kilometrów linii kolejowych, rewitalizuje je i przywraca na nich ruch pasażerski.

Od pięciu lat pociągi Kolei Dolnośląskich dotarły do nowych miejscowości Dolnego Śląska, w których mieszka blisko 200 tys. mieszkańców. Bardzo się cieszę, że nasze składy zawsze witane są tłumnie przez mieszkańców, co pokazuje, że strategia województwa, polegająca na poszerzaniu siatki połączeń, jest słuszna – mówi Wojciech Zdanowski, wiceprezes Kolei Dolnośląskich.

Inwestycja pochłonęła 60 000 000 zł i została dofinansowana ze środków unijnych oraz budżetu państwa. Wysiłek finansowy poniosły również samorządy. 5 mln zł dołożyła gmina Świeradowa-Zdroju, 1 mln zł: Gryfów Śląski i Mirsk.

fot. użyczone Koleje Dolnośląskie

fot. użyczone Koleje Dolnośląskie

fot. użyczone Koleje Dolnośląskie

fot. użyczone Koleje Dolnośląskie

fot. użyczone Koleje Dolnośląskie

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Artykuł powierzony

To jest artykuł powierzony nadeslany przez naszego partnera. Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść zawartą w artykule.

Zobacz także