Wykorzystując pieniądze przekazane na ten cel przez rząd Ewy Kopacz oraz środki własne gminy Wałbrzych kosztem prawie 4 mln złotych odnowiono 17 kamienic w Nowym Mieście – reprezentacyjnej niegdyś, będącej perłą modernistycznej architektury dzielnicy Wałbrzycha. Kamienice przy ulicach 11 Listopada, Fredry, Kubeckiego, Krętej, Kostrzewy, Paderewskiego, Piłsudskiego, Samosierry, oraz Polnej zyskały nowy blask. Kosztem niemal 4 milionów złotych wyremontowano dachy, elewacje oraz klatki schodowe.
Niedoceniane przez Wałbrzyszan, przez lata popadające w ruinę Nowe Miasto jest miejscem wzbudzającym podziw u przyjezdnych. 3 mln złotych wykorzystane na remonty kamienic pochodziło od zachwyconej Nowym Miastem premier Ewy Kopacz. Na łamach naszego portalu tą perłą międzywojennej architektury mieszkaniowej zachwycał się autor cyklu „Archipelag miast”, dziennikarz Filip Springer, który powiedział wówczas:
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
– Jestem absolutnie zachwycony Nowym Miastem. Tam można uczyć architektury. Zwiedzałem i podziwiałem Nowe Miasto razem z architektami z trwających akurat warsztatów Architektour 2015. To jest absolutnie genialne miejsce. Rozmawiałem o tym ze znajomą architektką, że to jest jakiś absurd, że nikt o tym nie wie w Warszawie, bo masa hipsterów by tam jeździła i dostawałaby orgazmu na widok tej architektury. A tu stoi i nawet nie jest za bardzo zniszczone.
17 wyremontowanych kamienic do dopiero niewielka część nakładów inwestycyjnych i rewitalizacyjnych, jakich potrzebuje Nowe Miasto. Opierając się na zapowiedziach prezydenta Szełemeja, jeśli uda się pozyskać środki zewnętrzne, proces będzie będzie kontynuowany. Jedyną przeszkodą w tym procesie może być mieszana forma własności remontowanych budynków – kamienice być muszą w całości przynależne do gminy. Tymczasem cieszmy oczy, bo po oddanym miesiąc demu do użytkowania wyremontowanym budynku II komisariatu na ulicy Psie Pole, następnych kilkanaście kamienic odmienia wygląd tej przepięknej dzielnicy Wałbrzycha.