Tematy: nowa ruda tomasz kiliśnki
W Nowej Rudzie osoby dzierżawiące od gminy przydomowe ogródki otrzymały nowe umowy najmu i ze zdziwienia przecierają oczy. Ceny dzierżawy wzrosły tam o tysiąc czterysta procent.
Do czerwca 2024 roku osoby dzierżawiące od gminy przydomowe ogródki płaciły za metr kwadratowy dokładnie 10 groszy. Na początku wakacji władze miasta postanowiły podnieść ceny. Nikt tego nie ukrywał i sam fakt rewaloryzacji stawek nie budził zbytnich emocji. Kiedy jednak mieszkańcy dostali zapowiadane podwyżki, złapali się za głowę. Ceny za 1 metr kwadratowy wzrosły tam o 1400 procent,
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
– Czyli z 10 groszy za metr kwadratowy do 1,50 zł za metr kwadratowy. Oznacza to, że wcześniej w ujęciu rocznym opłata wynosiła 144 zł 40 groszy, obecnie wynosi 2166 zł 3 grosze. To jest naprawdę dużo. – Te ceny są po prostu kosmiczne, oczywiście inflacja, wszystko drożeje, spodziewałam się pewnej podwyżki, ale podwyżki rzędu 20, 30 groszy, a nie podwyżki rzędu 1,40 zł, gdzie teraz jest to 1,50 zł za metr kwadratowy – to kolejne słowa Michała Czarneckiego i Larysy Górskiej, mieszkańców Nowej Rudy, którym czynsz za najem ogródków wzrósł o kilka tysięcy złotych.
Zdenerwowaniem mieszkańców zdziwiony jest burmistrz Nowej Rudy, Tomasz Kiliński. Podwyżki uważa za uzasadnione, wprowadzone pierwszy raz od 20 lat, mające pomóc w łataniu gminnego budżetu. Nie jest tajemnicą, że kasa Nowej Rudy od miesięcy świeci pustką.
– Analizowaliśmy dokładnie opłaty na terenie różnych gmin w naszym powiecie, regionie, subregionie, tak, aby poziom tych opłat nie odbiegał od tego, co jest w naszym otoczeniu – wyjaśnia burmistrz.
Sprawdziliśmy. Dziś Nowa Ruda to miasto, w którym za dzierżawę ogródków rekreacyjnych płaci się jednak najwięcej w całym powiecie kłodzkim. Dla porównania: w Kłodzku cena za m² to 30 groszy, a w uzdrowiskowych Dusznikach-Zdroju od 20 do 25 groszy. Nowa Ruda, przypomnę – złoty pięćdziesiąt.