Tematy: kacper nogajczyk wałbrzych
Władze Wałbrzycha podpisały umowę na kolejną już, wielomilionową pożyczkę. Tym razem to pieniądze z KPO. Na jakie inwestycje zostaną wydane?
Nie zostaną wydane na żadną nową inwestycję. Charakter pożyczki i źródło, z jakiego pochodzi – czyli Krajowego Planu Odbudowy – wymusza to, że pieniądze z pożyczki oprocentowanej na 1 procent wartości to refundacja inwestycji już zrealizowanych.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
– Są to między innymi przebudowa i zadania inwestycyjne związane z parkiem Sobieskiego, Tężnia Solankowa. Jest to między innymi nasz wkład własny w inwestycję przebudowy parku Sibiarków. Kolejna inwestycja to fontanna i tereny rekreacyjne w dzielnicy Podzamcze. Kolejna inwestycja zrealizowana w latach poprzednich to termomodernizacja i przebudowa hali gimnastycznej w Zespole Szkolno-Przedszkolnym na Sobiniecinie – mówi Kacper Nogajczyk, odpowiedzialny za inwestycje wiceprezydent Wałbrzycha.
W tym miejscu wyraźnie należy podkreślić, że wspomniane 18 milionów to bardzo nisko oprocentowana pożyczka zaciągnięta w Banku Gospodarstwa Krajowego, która zwiększa do ponad 900 milionów złotych zadłużenie Wałbrzycha.
– Aspekt dotacyjny, który pewnie nieprędko się pojawi, no bo to już trzeba mieć taką świadomość, że środki unijne pewnie będą zwrotne. Jest to dług, ale dług, proszę państwa, oprocentowany na 0 lub 1%. Nie WIBOR plus 1, nie WIBOR plus 0, tylko 0 lub 1 – w zależności od tego, czy oczywiście dana inwestycja będzie przynosiła oszczędności, czy będzie przynosiła dochody – mówi dyrektor regionu dolnośląskiego Banku Gospodarstwa Krajowego, Tomasz Cichocki.
Pieniądze z Zielonej Pożyczki to nie jedyna pomoc, jaka trafiła do Wałbrzycha z KPO. Wcześniej pomoc z tego funduszu otrzymał Szpital im. Sokołowskiego, sfinansowano też budowę Branżowego Centrum Umiejętności.
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.