Dodano: 15 lipca 2020 18:06
NIK skontrolowała skuteczność systemu ITS. Jest sporo do naprawienia
Tematy: its marcin kaliński nik roman szełemej
Do informacji, które tu opisujemy pierwsi dotarli reporterzy Dziennika Wałbrzych. Dziękujemy za to, że nas czytacie. Jeśli macie ciekawe informacje, lub byliście świadkami zdarzenia / wypadku – dajcie nam znać! Dziękujemy!
Najwyższa Izba Kontroli zakończyła trwającą 6 miesięcy kontrolę Inteligentych Systemów Transportu Publicznego w największych miastach Dolnego Śląsku. Sprawdzano w jaki sposób systemy ITS usprawniają funkcjonowanie komunikacji miejskiej. W większości przypadków wykazano nieprawidłowości.
Najwyższa Izba Kontroli pod lupę wzięła 4 miasta: Wrocław, Legnicę, Jelenią Górę i Wałbrzych. Skutkiem kontroli był szereg uwag skierowanych do kierowników kontrolowanych jednostek w poszczególnych miastach. Łącznie z wystosowanych przez NIK 23 zaleceń wykonano większość. Uwagi dotyczyły poprawy organizacji i funkcjonowania transportu publicznego.
– Niewątpliwie kontrolowana przez nas problematyka jest bardzo ważna, przede wszystkim dla społeczności lokalnych.W związku z tym będzie ona na bieżąco monitorowana przez NIK, również pod kątem planowania przyszłych działań kontrolnych. – powiedział dyrektor wrocławskiego oddziału NIK Marcin Kaliński.
Kontrolerzy sporo uwag mieli do sposobów rozliczania transportu publicznego. W Wałbrzychu, wskutek niedokonania przez Zarząd dróg waloryzacji stawki rozliczeniowej za 2017 r. oraz przyjęcia nierzetelnych rozliczeń przewoźnika, należne mu wynagrodzenie za przewozy komunikacji miejskiej wypłacone zostało w kwocie zawyżonej w sumie o 884,7 tys. zł. Jedynie w Legnicy w pełni prawidłowo dokonano obliczenia i wypłaty wynagrodzenia należnego operatorowi komunikacji miejskiej z tytułu realizacji umowy transportowej. Tu wyjątkiem była Legnica, gdzie nie stwierdzono uchybień.
NIK, szczególnie we Wrocławiu, wskazał szereg nieprawidłowości w jakości torowisk tramwajowych. Krytyki nie uniknęły działające w kontrolowanych miastach systemy inteligentnego sterowania ruchem. Tu wyjątkiem na liście kontrolowanych miast był Wałbrzych, gdzie z uwagi na dezorganizującą niemal całkowicie ruch budowę zachodniej obwodnicy miasta niemożliwa była jednoznaczna ocena poprawności działania systemu. Pewny tego, że system dobrze wpłynął na organizację ruchu w mieście jest prezydent miasta, Roman Szełemej:
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
– Pierwsze nasze spostrzeżenia po pierwszych miesiącach pokazały, że jest to system bardzo potrzebny, bardzo użyteczny i w gruncie rzeczy, w naszym przypadku, niedrogie przedsięwzięcie. Przypominam, że cały ITS, z całą przebudową siedziby przebudową instalacji regulacji skrzyżowań, to wszystko kosztowało kilkanaście milionów złotych. – powiedział prezydent Wałbrzycha, Roman Szełemej.
Kontrolerzy NIK zapowiedzieli dalsze działania pokontrolne, nie wykluczając kolejnych inspekcji.
Zobacz także
- Dziesiątki opon wyrzuconych do potoku. O jesiennym problemie mówią aktywiści stowarzyszenia Czysty Wałbrzych
- Święto muzyki i odsłonięcie muralu 22 listopada w Filharmonii Sudeckiej
- Jarmark Bożonarodzeniowy w Głuszycy. Miasto ogłasza nabór na wystawców
- Karambol na A4. Jedna osoba zginęła. Jezdnia w kierunku Wrocławia zablokowana
- Wałbrzych. Trzy rozbite auta na Sikorskiego. Jedna osoba trafiła do szpitala
- Odkryj tajemniczy Dolny Śląsk” nagrodzony na międzynarodowym festiwalu
Najczęściej czytane
- Jest decyzja w sprawie S5 koło Wałbrzycha. Ruszają pierwsze prace
- Wałbrzych. Koniec ZDKiUM. Miasto chce zlikwidować tę jednostkę
- Wałbrzyszanie zrobieni „na festiwal rowerowy”. Gdzie się podziało sto pięćdziesiąt tysięcy złotych?
- Duże utrudnienia na Sobięcinie. Na skrzyżowaniu stoi porzucony duży sprzęt drogowy
- Ponad 80 mln złotych deficytu. Wydatki na poziomie blisko 1,5 miliarda. Jest projekt budżetu Wałbrzycha na przyszły rok