Dodano: 8 października 2020 11:26
Nie ma już łabędzi w Szczawnie-Zdroju
Tematy: joanna Sobina szczawno-zdrój łabędzie
Do informacji, które tu opisujemy pierwsi dotarli reporterzy Dziennika Wałbrzych. Dziękujemy za to, że nas czytacie. Jeśli macie ciekawe informacje, lub byliście świadkami zdarzenia / wypadku – dajcie nam znać! Dziękujemy!
Z czterech czarnych łabędzi, jakie wiosną ubiegłego roku kupiła gmina Szczawno nie pozostał żaden. Zwierzęta mieszkały na szczawieńskim stawie nieco ponad rok.
Pierwszy z łabędzi wybrał wolność we wrześniu ubiegłego roku. Pomimo zapewnień pracowników urzędu o tym, że ptakom przycięto lotki, co powinno uniemożliwić im latanie, ptak odleciał. Kilka dni później czarny łabędź widziany był na zalewie w Dobromierzu, następnie zaobserwowano podobnego pływającego po jeziorze Mietkowskim. Czy był to uciekinier ze Szczawna? Nie wiadomo.
Wczesnym latem tego roku po drugim z łabędzi został znaleziony korpus odciętą głową. Zdarzenie zrzucono na karb drapieżników. Takie stwierdzenie budzi wątpliwości przyrodników z którymi rozmawialiśmy
– Głowa jest ostatnią z części upolowanego przez drapieżnika zwierzęcia, którą się interesuje. Najpierw zjada części miękkie, a głowa to po prostu bardzo twarda kość. Proszę spróbować zjeść orzecha kokosowego ze skorupką, będzie miał Pan porównanie – powiedziała niedawno Joanna Sobina z fundacji Na pomoc Zwierzętom.
Co się stało z dwoma pozostałymi ptakami? Nie wiadomo. Urzędnicy miejskiego magistratu rozkładają ręce: – Może je zjadły lisy? – słyszymy nieoficjalnie. Na odpowiedź pytanie o jakikolwiek ślad walki ptaka z drapieżnikiem wciąż czekamy. To nie wszystko. Czarny łabędź jest gatunkiem obcym. Zadaliśmy pytanie czy ich kupno i zadomowienie w uzdrowisku zostało zgłoszone odpowiednim służbom. Tu także czekamy na odpowiedź.
Przypomnijmy, cztery czarne łabędzie pojawiły się w uzdrowisku w maju. Przyjechały ze specjalnej hodowli w okolicach Katowic. Miały być ozdobą stawu w Parku Szwedzkim.

Czarne łabędzie z Parku Szwedzkiego w Szczawnie Zdroju. fot. archiwalna Jacek Zych / Dziennik Wałbrzych
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Czarne łabędzie z Parku Szwedzkiego w Szczawnie Zdroju. fot. archiwalna Jacek Zych / Dziennik Wałbrzych

Czarne łabędzie z Parku Szwedzkiego w Szczawnie Zdroju. fot. archiwalna Jacek Zych / Dziennik Wałbrzych

Czarne łabędzie z Parku Szwedzkiego w Szczawnie Zdroju. fot. archiwalna Jacek Zych / Dziennik Wałbrzych

Czarne łabędzie z Parku Szwedzkiego w Szczawnie Zdroju. fot. archiwalna Jacek Zych / Dziennik Wałbrzych

Czarne łabędzie z Parku Szwedzkiego w Szczawnie Zdroju. fot. archiwalna Jacek Zych / Dziennik Wałbrzych

Czarne łabędzie z Parku Szwedzkiego w Szczawnie Zdroju. fot. archiwalna Jacek Zych / Dziennik Wałbrzych

Czarne łabędzie z Parku Szwedzkiego w Szczawnie Zdroju. fot. archiwalna Jacek Zych / Dziennik Wałbrzych

Zobacz także
- Przed nami dwa upalne dni. Alert drugiego stopnia dla Wałbrzycha!
- Wracają kontrole na granicy z Niemcami. Tymczasowe rozwiązanie od poniedziałku
- Dolny Śląsk na VI Dorocznym Dialogu Politycznym
- Lądek-Zdrój czeka na turystów. Ślady powodzi znikają, piękno zostaje
- Zwierzak na wynos – nietypowa akcja w Świdnicy
- Stare Bogaczowice. Ważna droga do remontu – ruszają prace
Najczęściej czytane
Sytuacja trudna do zaakceptowania. Władze Wałbrzycha komentują sprawę hospicjum
Ponad 90 tysięcy odwiedzających i 600 tysięcy złotych przychodu. Wieża widokowa w Parku Sobieskiego kończy rok działalności
Głuszyca ma wody termalne, ale bez szans na kąpieliska. Miasto rozważa inne wykorzystanie odwiertu
Wałbrzych. Inwestycja za pięćset milionów Euro
Renata Wierzbicka nie chce być prezesem hospicjum. Pozostanie jednak w zarządzie