Dodano: 19 października 2019 18:20
Nie jeden, a dwa pociski zabrali saperzy z Głuszycy. Wiemy do czego służyły
Tematy: głuszyca niewybuchy saperzy
Do informacji, które tu opisujemy pierwsi dotarli reporterzy Dziennika Wałbrzych. Dziękujemy za to, że nas czytacie. Jeśli macie ciekawe informacje, lub byliście świadkami zdarzenia / wypadku – dajcie nam znać! Dziękujemy!
Po południu saperzy z Głogowa zabezpieczyli niewybuch, który wczoraj w lesie w okolicach ulicy Leśnej znalazł jeden z mieszkańców Głuszycy. Początkowo podejrzewano, że w ziemi znajduje się jeden pocisk sporych rozmiarów. Ostatecznie okazało się, że saperzy zabrali dwa niewybuchy z czasów drugiej wojny światowej.
Przypomnijmy, o znalezisku wczoraj policję powiadomił jeden z mieszkańców Głuszycy. Teren został zabezpieczony w promieniu kilkuset metrów, a na miejsce wezwano saperów. Ci pojawili się w okolicach Sobonia dziś po południu.
Ostatecznie patrol zabezpieczył pocisk artyleryjski 203 mm i drugi, nieco mniejszy pocisk przeciwpancerny 85 mm. Niewybuchy zostały zabrane przez saperów na poligon, gdzie zostaną zniszczone.
Zobacz także
- Giełda minerałów w Szczawnie- Zdroju. Byliśmy w obecnie budowanym muzeum. Zobaczcie galerie zdjęć
- Trutnov. Zapraszamy na Jizdę – na największą na świecie wystawę poświęconą cyklistyce
- Zagrzmi! IMGW ostrzega przed burzami w Wałbrzychu i okolicach
- Najniższa emerytura wypłacana w Wałbrzychu to zaledwie 22 grosze. Wiemy, ile wynosi najwyższa!
- Były kapitan Górnika Wałbrzych ponownie bohaterem plotkarskich serwisów. Chodzi o tajemniczą randkę Bartka Ratajczaka
- Trzy nielegalne automaty do gry w Jaworze. Skarb Państwa mógł stracić nawet 300 tysięcy złotych
Najczęściej czytane
- Były kapitan Górnika Wałbrzych ponownie bohaterem plotkarskich serwisów. Chodzi o tajemniczą randkę Bartka Ratajczaka
- O 55 km/h za szybko kolejny wałbrzyszanin bez prawa jazdy na 3 miesiące
- Niespełna cztery tysiące wniosków o wydanie karty mieszkańca „Kocham Wałbrzych”. Co trzeci zwrócony, bo były błędy
- Antyterroryści i CBŚ w Dziećmorowicach. Sceny jak z sensacyjnego filmu
- Wałbrzych to trudne dla rowerzystów miasto – twierdzi radny, który na sesje Rady Miasta i do pracy dojeżdża rowerem