Dodano: 31 grudnia 2020 12:07
Najazd kamperów na Andrzejówkę. Schronisko walczy o przetrwanie
Tematy: andrzejówka dolnośląskie dolny śląsk góry schronisko andrzejówka wałbrzych
Do informacji, które tu opisujemy pierwsi dotarli reporterzy Dziennika Wałbrzych. Dziękujemy za to, że nas czytacie. Jeśli macie ciekawe informacje, lub byliście świadkami zdarzenia / wypadku – dajcie nam znać! Dziękujemy!
Schronisko PTTK Andrzejówka, podobnie, jak inne tego typu obiekty, nie może przyjmować gości na noclegi. Działa jedynie kuchnia oferująca posiłki i napoje na wynos. By przetrwać trudny okres dzierżawca obiektu wpadł na pomysł ugoszczenia.. kamperów. Kilka pojazdów już zaparkowało przy obiekcie.
– Szukamy sposobów, żeby przetrwać. Wymyśliliśmy rzecz, która wydaje się jedynym rozwiązaniem w tym czasie. Stworzyliśmy parking dla kamperów na naszym terenie – mówi Andrzej Sawicki, dzierżawca schroniska.
Obsługa schroniska dla takich turystów może przygotować jedzenie, schronisko dostarcza także prąd czy pozwala na zrzut ścieków.
– To jest jedyny możliwy sposób, żeby w ogóle przetrwać najbliższy czas, żeby zarobić jakiekolwiek pieniądze. Tak działamy. Tak szukamy – mówi Sawicki.
Przy schronisku nie ma zbyt wiele miejsca. Pomysł pojawił się w ostatnim momencie przed Sylwestrem, mimo to przy Andrzejówce już zaparkowało kilka kamperów. Docelowo może być niewiele ponad dziesięć.
Andrzej Sawicki przyznaje, że coraz więcej ludzi decyduje się na podróże kamperami. Szczególnie w czasach pandemii.
– To się robi bardzo modne w Polsce. Tak jak kampery były przez dłuższy czas niedostępne ze względu na cenę, teraz to już nie ma takiego znaczenia. Ludzie są bardziej mobili i niezależni – mówi dzierżawca schroniska.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Schroniska są w bardzo trudnej sytuacji. Nie tak dawno pisaliśmy o zrzutce, którą uruchomili pracownicy Schroniska na Szczelińcu, proszący o wsparcie, by przetrwać.
Andrzejówka utrzymuje się w tej chwili głównie ze sprzedaży jedzenia na wynos. Nie ma żadnych imprez, nie ma możliwości noclegów.
– To jest ułamek naszych obrotów, więc musimy kolejne tygodnie walczyć o przetrwanie. Na razie nie prosimy o zbiórki. Ten ruch powoduje, że jakoś zbieramy te finanse – mówi Sawicki.
Dzierżawscy schronisk czekają na kolejne decyzje rządu i liczą, że po 17 stycznia będą mogli wracać do normalnej działalności w reżimie sanitarnym.
Zobacz także
- Opozycja chce obniżyć pensję prezydenta Wałbrzycha. Mowa o kilku tysiącach złotych
- Wałbrzych. Koniec ZDKiUM. Miasto chce zlikwidować tę jednostkę
- Wałbrzych. Akcja „Zimą nie bądź obojętny”
- Jedlina-Zdrój po powodzi. Tematy rozmów na Kongresie Samorządowym we Wrocławiu
- Wałbrzych. Podwyżka opłat za wywóz śmieci. Decyzję we wtorek podejmą radni
- Boguszów-Gorce. Strażacy proszą o wsparcie. Tym razem nie w sprawie pożarów
Najczęściej czytane
- Jest decyzja w sprawie S5 koło Wałbrzycha. Ruszają pierwsze prace
- Duże utrudnienia na Sobięcinie. Na skrzyżowaniu stoi porzucony duży sprzęt drogowy
- Ponad 80 mln złotych deficytu. Wydatki na poziomie blisko 1,5 miliarda. Jest projekt budżetu Wałbrzycha na przyszły rok
- Akcja policji na wałbrzyskiej giełdzie. Policjanci zabezpieczyli podrobiony towar o wartości 100 tysięcy złotych
- Wałbrzych. Kończy się nabór wniosków na mieszkania przy Traugutta. Zainteresowanie? To może zaskoczyć