Dodano: 7 czerwca 2016 12:17

Nad wodę do Starych Bogaczowic. Tamtejszy zalew zyskał drugie życie

Tematy: stare bogaczowice

---

Na kilka tygodni przed rozpoczęciem wakacji zalew w Starych Bogaczowicach znów działa. Staraniem władz i mieszkańców gminy w ciągu roku przywrócono do życia zarośnięty i zdegradowany zbiornik. Niecka po sztucznym zalewie, część niegdysiejszego ośrodka wypoczynkowego kopalni Thorez, pozostawiona bez opieki i nadzoru przez ponad dekadę zarastała chaszczami i dzikim lasem. Dziś, staraniem m.in. członków Sudeckiego Stowarzyszenia Strzeleckiego – podobnie jak przed laty ma szansę stać się atrakcją dla mieszkańców nie tylko gminy Stare Bogaczowice, ale i pobliskiego Wałbrzycha.

Przez rok trwały prace porządkowe. Z niecki wycięto dziko rosnące rośliny, uregulowano brzegi i zagospodarowano teren wokół zbiornika. Na koszt gminy wyremontowano śluzę. Staraniem wszystkich osoļ zaangażowanych w projekt ponownego przywrócenia zalewu obiekt ma spełniać dwojaką rolę. Po pierwsze już od połowy połowy kwietnia był zarybiany – amatorzy wędkowania będą mogli liczyć tu na płocie, okonie i liny. Gmina dba także o to, by woda w zalewie była czysta i nadawała się do kąpieli. Dziś co prawda stoją tam znaki zakazujące pływania, jednak już od pierwszych dni wakacji na obiekcie pojawi się ratownik i wtedy w pełni będzie można korzystać z uroków zalewu. Do dyspozycji plażowiczów oddane zostały miejsca do grillowania, ogniska oraz mała gastronomia.

Aby ułatwić dojazd nad zalew od strony Wałbrzycha tuż za granicą Strugi przygotowywana jest droga, zwana popularnie „aleją czereśniową”. Obecnie utwardzana jest nawierzchnie do granicy lasu – tam teren zmienia właściciela i prace nie mogą być prowadzone. Jak informuje Marek Nogawka z nadleśnictwa Wałbrzych czynione są starania, aby jeszcze w tym roku połączyć rozpoczętą drogę z traktem leśnym prowadzącym nad zalew. W tym celu teren ma zostać uporządkowany i przygotowana zostanie utwardzona ścieżka dla rowerzystów. Dociągnięcie asfaltowej nitki nad sam zalew to jednak sprawa odległej o kilka lat przyszłości.

Plażowanie nad zalewem będzie bezpłatne. Władze gminy przewidują możliwość wprowadzenia opłat za leżący nieopodal parking, jednak jak zapewnia wójt gminy – mają to być opłaty symboliczne.

Cieszy fakt, że po latach to jakże popularne miejsce wypoczynku wraca do życia. Łatwo mogą skorzystać z niego mieszkańcy północnych dzielnic Wałbrzycha oraz Szczawna-Zdroju, którzy przez włodarzy swoich miast pozbawieni zostali miejsc do spędzania wolnego, wakacyjnego czasu nad wodą. Przypomnijmy, że jedyny wałbrzyski basen przy ulicy Bystrzyckiej zamknięty został w 2014 roku, a basen w Szczawnie-Zdroju w 2008 roku sprzedany przez gminę w skandalicznych okolicznościach prywatnemu inwestorowi już po roku został zamknięty i popadł w ruinę.