Dodano: 30 lipca 2021 12:17

Mnóstwo wypadków w górach. Ratownicy wyjeżdżają do kilku interwencji na raz

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Tematy: 


To jest Nasz news

Do informacji, które tu opisujemy pierwsi dotarli reporterzy Dziennika Wałbrzych. Dziękujemy za to, że nas czytacie. Jeśli macie ciekawe informacje, lub byliście świadkami zdarzenia / wypadku – dajcie nam znać! Dziękujemy!

Przed nami kolejny wakacyjny weekend, oby spokojniejszy niż poprzedni. Do wszystkich planujących wyjście w góry – na wycieczkę rower czy na wspinaczkę skałkową, ratownicy Sudeckiej Grupy GOPR apelują o zachowanie rozsądku i ostrożność na szlakach. Wypadków w górach jest dużo, nie wszystkie kończą się szczęśliwie.

Jak powiedział naszemu reporterowi Łukasz Pokorski z Sudeckiej Grupy GOPR wypadkom ulegają już nie tylko turyści. Co raz więcej zdarzeń dotyczy osób uprawiających sporty ekstremalne.Paradoksalnie nie na poziomie zawodniczym. Urazów doznają przeważnie amatorzy i osoby od niedawna uprawiające sport:

– Ludzie są stosunkowo dobrze przygotowani. My widzimy też ten sprzęt coraz lepszy – ochrona, kaski.. ten sprzęt jest naprawdę dobry. Tu jest jednak efekt skali. Ludzi jest naprawdę dużo, na każdym parkingu, przy atrakcji turystycznej czy nawet przy wejściu do lasu. To już są naprawdę tłumy.

REKLAMA

Duża ilość interwencji to dłuższy czas oczekiwania i mniejsze składy ratowników. Zdarza się, że wyjeżdżają do kilku zdarzeń jednocześnie, a teren działania grupy rozciąga się od Lubawki po Masyw śnieżnika w Kotlinie Kłodzkiej

– Musimy się dzielić. Jedziemy zespołem w dwie osoby – to jest taki minimalny zespół do działania. No i w tym przypadku rzeczywiście nawet jeśli w weekend zawsze zwiększamy obsadę ratowników – w stacji centralnej przede wszystkim – to w ten weekend musieliśmy się podzielić na dwa zespoły.

Tradycyjnie już ratownicy apelują o dobre wyekwipowanie przed wyjściem w góry – woda, czołówka, dobre buty, ochrona przed deszczem to absolutne minimum. W telefonie warto zainstalować aplikację Na Ratunek – ta, w razie potrzeby, pozwala ratownikom na bardzo precyzyjne określenie miejsca zdarzenia.

Ratownicy Ssyudeckiej Grupy GOPR podczas akcji. Fot. Jacek Zych / Dziennik Wałbrzych

Ratownicy Ssyudeckiej Grupy GOPR podczas akcji. Fot. Jacek Zych / Dziennik Wałbrzych

Ratownicy Ssyudeckiej Grupy GOPR podczas akcji. Fot. Jacek Zych / Dziennik Wałbrzych

Ratownicy Ssyudeckiej Grupy GOPR podczas akcji. Fot. Jacek Zych / Dziennik Wałbrzych

Ratownicy Ssyudeckiej Grupy GOPR podczas akcji. Fot. Jacek Zych / Dziennik Wałbrzych

Ratownicy Ssyudeckiej Grupy GOPR podczas akcji. Fot. Jacek Zych / Dziennik Wałbrzych

Ratownicy Ssyudeckiej Grupy GOPR podczas akcji. Fot. Jacek Zych / Dziennik Wałbrzych

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Zobacz także