Mimo padającego deszczu pokazali swoje poparcie dla Bronisława Komorowskiego

20 maja 2015 16:11. © tekst i fot.: Jacek Zych

W samo południe na placu Magistrackim, w strugach padającego deszczu Prezydent Wałbrzycha dr Roman Szełemej, wałbrzyscy parlamentarzyści oraz niewielka grupka osób sympatyzujących zamanifestowali swoje poparcie dla urzędującego prezydenta Bronisława Komorowskiego w nadchodzącej II turze wyborów prezydenckich.

Zbliżająca się druga tura wyborów prezydenckich nie wywarła na lokalnych działaczach, parlamentarzystach oraz członkach struktur partyjnych obu największych ugrupowań politycznych specjalnego wrażenia. Kampania przebiega nie tylko nudno, ale wręcz niezauważalnie. Poza jednym bilbordem Andrzeja Dudy innych oznak zbliżającego się rozstrzygnięcia wyborczego nie ma.

Dziś w południe zwolennicy urzędującego prezydenta RP Bronisława Komorowskiego  zebrali się na placu Magistrackim pod hasłem „Razem głosujemy za wolnością”.

Nikomu chyba nie trzeba tłumaczyć pojęcia wolności, które jest nam wszystkim najbliższe. Wolności osobistej i wolności zbiorowej. Prezydent Komorowski szczególnie mocno podkreślał swoje przywiązanie do tych zasad, jeszcze w czasach, kiedy nie były pojęciami tak łatwo wypowiadanymi jak dzisiaj. Jesteśmy tu po to, aby to wielowymiarowe umiłowanie wolności które tak bliskie jest prezydentowi Komorowskiemu, państwu przekazać swoją tu obecnością; obecnością wybitnych osobistości tego miasta.   – powiedział prezydent Wałbrzycha, dr. Roman Szełemej.

REKLAMA

Spotkanie nie wzbudziło specjalnego zainteresowania przechodniów. Oprócz zaproszonych dziennikarzy i uczestników wiecu  słowom prezydenta Szełemeja przysłuchiwało się kilkoro przypadkowych przechodniów.

I turę wyborów prezydenckich wygrał w Wałbrzychu i na całym Dolnym Śląsku Bronisław Komorowski. Co ciekawe jednak, zanotowano tu jedną z najniższych frekwencji w całym kraju. Zastanawiającym jest fakt, że żadne z ugrupowań nie stara się zdobyć głosów tych z Wałbrzyszan, którzy podczas I tury wyborów 10 maja zdecydowali się zostać w domach. Ociężałość kampanii w Wałbrzychu  dowodzić może z jednej strony lenistwa i zniechęcenia lokalnych działaczy PO i PiS do wykonywania jakiejkolwiek pracy w celu zdobycia niezdecydowanego elektoratu, z drugiej – brak pomysłu na to, jak to zrobić.

Wałbrzyscy posłowie PO pewni dobrego wyniku wyborczego Bronisława Komorowskiego nie podejmują działań wykraczających poza obowiązki wynikające z pełnienia mandatu posła, dziwi natomiast zupełna bierność działaczy PiS. Kilka dni temu do mediów wyciekła notatka Jarosława Kaczyńskiego, w której prezes PiS dał jasne ultimatum  lokalnym działaczom na terenie całego kraju. Mają oni nie znaleźć się na listach wyborczych w październikowych wyborach parlamentarnych,  jeśli Andrzej Duda nie poprawi w ich okręgach swojego wyniku wyborczego.

II tura wyborów prezydenckich odbędzie się 24 maja 2015 roku. Wybierać będziemy między urzędującym prezydentem RP Bronisławem Komorowskim a kandydatem PiS – Andrzejem Dudą.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Dodano: 20 maja 2015 16:11
`