Jest nowa ustawa o finansowaniu jednostek samorządu terytorialnego. To dzięki niej, w miastach ma zostać więcej pieniędzy, które wpływają z różnego rodzaju podatków. – Po ośmiu latach właściwie dewastowania finansów samorządów przez poprzednią władzę i poprzednią koalicję rządową, ta ustawa od 1 stycznia wprowadza absolutną rewolucję – mówił w czasie ostatniej sesji prezydent Wałbrzycha. W wywiadzie dla telewizji TVP3 Wrocław Roman Szełemej przyznał jednak, że Wałbrzych powinien otrzymać większe wsparcie.
Nowe przepisy mają od przyszłego roku zrewolucjonizować finanse samorządów. System ma być jasny i przejrzysty.
– Po ośmiu latach właściwie dewastowania finansów samorządów przez poprzednią władzę i poprzednią koalicję rządową, ta ustawa od 1 stycznia wprowadza absolutną rewolucję. Nie dość, że przywraca podmiotowość finansową samorządu sprzed tych dramatycznych zmian, które wiążą się z tak zwanym Polskim Ładem, to jeszcze wprowadza nowe, pozytywne elementy – przekonywał w czasie sesji rady miejskiej prezydent Wałbrzycha.
Roman Szełemej zapewnia, że miasto będzie odprowadzało mniej pieniędzy do Warszawy. Więcej pieniędzy ma zostać na miejscu i to lokalnie mają zapadać decyzje o ich przeznaczeniu.
– Więcej pieniędzy zostaje i nie bierze się pod uwagę formuły takiej, że ktoś w Warszawie decyduje, ile dostanie miasto czy gmina X, czy Y pieniędzy, co było nagminne, i było oczywiście elementem pewnej politycznej korupcji, która funkcjonowała w Polsce przez ostatnie lata. Znamy gminy okoliczne, które dostawały na jednego mieszkańca dwadzieścia razy więcej niż Wałbrzych. Żyją sobie lepiej niż my i cieszą się z tego, że skorzystały z takiej koniunktury politycznej, ale oczywiście odbyło się to kosztem innych samorządów – przyznał w czasie sesji Szełemej.
Prezydent przyznał jednak, że część włodarzy, głównie byłych miast wojewódzkich, uważa, że zastosowane algorytmy przywracające wpływy do miejskich kas są nie do końca korzystne dla tych samorządów.
– Zwyczajnie oczekujemy korekty, szczególnie dotyczącej miast na prawach powiatu. To są bardzo szczegółowe wyliczenia. Bardzo szczegółowe algorytmy – przyznał prezydent Wałbrzycha.
O tym prezydent mówił także w czasie wywiadu w TVP3 Wrocław.
– W wielu miastach jest bardzo trudno dopiąć budżet tegoroczny, który jest oczywiście skonstruowany na podstawie obowiązującej do tej pory ustawy. Na kanwie tego będzie kłopot ze spięciem przyszłorocznego budżetu, mimo że wpływy będą większe. Mówimy tak, ustawa super, bardzo dobrze, że jest, to jest bardzo duże osiągnięcie i rządu, i samorządu, ale powinna być dopracowana – mówił w programie Rozmowa Dnia prezydent Wałbrzycha.
Wałbrzych na zmianach ma zyskać ponad 40 milionów złotych. Prezydent Wałbrzycha przyznał jednak, że sam wzrost wydatków na oświatę sięga ponad 80 milionów złotych.
Wszystko wskazuje na to, że przyjęte algorytmy gorzej traktują miasta na prawach powiatu, takie, jak Wałbrzych czy Jelenia Góra. Przypomnijmy, jedenaście lat temu Wałbrzych odzyskał „grodzkość”, wówczas, starania między innymi Romana Szełemeja, miały doprowadzić do tego, aby byłe miasta wojewódzkie mogły liczyć na większe wsparcie finansowe.
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.