Policja w Wałbrzychu zatrzymali dwóch mieszkańców miasta, którzy pobili dwójkę mieszkańców jednego z budynków na Starym Zdroju. 25-latek i 38-latek zaatakowali, bo lokatorzy zwrócili im uwagę, że głośno zachowują się na klatce schodowej. Ich losem zajmie się sąd.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
– Pokrzywdzeni w poprzednią środę zgłosili się do komisariatu informując, że dzień wcześniej zostali zaatakowani przez dwóch nieznanych im mężczyzn na klatce schodowej budynku przy ul. Armii Krajowej w Wałbrzychu. Pijani mężczyźni mieli pobić 48-latkę i 50-latka, po tym jak właśnie ci lokatorzy zwrócili uwagę agresorom na niewłaściwe zachowanie na terenie wspólnoty. Pokrzywdzony był bity rękoma i kopany po całym ciele, a pokrzywdzona – kiedy stanęła w obronie męża – uderzona przez jednego ze sprawców pięścią w twarz, doznając poważniejszych obrażeń głowy. Dodatkowo sprawcy zagrozili obojgu pokrzywdzonym pozbawieniem życia – informuje Komenda Miejska Policji w Wałbrzychu.
Policjanci szybko wytypowali osoby, które mogą być odpowiedzialne za napaść. Podejrzani zostali zatrzymani przy ulicy Pocztowej.
Obaj mężczyźni przyznali się do winy. Swoją agresję tłumaczyli nadmiarem wypitego alkoholu. Za udział w pobiciu, a przy tym doprowadzenia do poważniejszych obrażeń ciała u pokrzywdzonej kobiety, mogą teraz trafić za kraty więzienia na 5 lat. Decyzją prokuratury obaj objęci zostali dozorem policyjnym oraz mają zakaz kontaktowania i zbliżania się do pokrzywdzonych.