Starsze kobiety, matka z córką, zmarły we własnym mieszkaniu. Zgon stwierdzono jednak dopiero po dwóch tygodniach od dnia śmierci – informuje Radio Wrocław. Przez dwa tygodnie nikt nie zauważył ich nieobecności i nikt nie odnotował nic podejrzanego.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jak informuje wrocławska stacja, dwutygodniowa nieobecności 94 i 70-latki nie wzbudziła podejrzeń u sąsiadów, pomimo, że w mieszkaniu przez całą dobę świeciło się światło.
Dopiero po reakcji córki jednej z kobiet, która nie mogła się z nią skontaktować, a która mieszka na drugim końcu kraju w sprawę zaangażowano służby. Po wywarzeniu drzwi w mieszkaniu znaleziono ciała.
– Wstępne badania wykazały, że panie najprawdopodobniej zmarły na koronawirusa, ale całkowitą pewność da dopiero sekcja zwłok – informuje Radio Wrocław.