Dodano: 28 maja 2018 10:29
Łowczy z Lubawki: wilków jest wiecej niż 7. Na jaw wychodzą kolejne ataki
Tematy: kamienna góra wilki
Wilków w paśmie wałbrzysko-karkonoskim jest nie 7, a 27 – powiedział w rozmowie z Dziennikiem łowczy z koła łowieckiego Lubawka. Przetrzebiły już populację saren, watahy się rozrastają – będą coraz częściej atakowały bydło.
Z Andrzejem Kuncewiczem spotkaliśmy się w gospodarstwie Pawła Święsa w Okrzeszynie, gdzie w zeszłym tygodniu wilki zaatakowały stado bydła. W nocy w z piątku na sobotę zaniepokoiło go głośne zachowanie stada, które uciekło z pastwiska do obory. Już na pierwszy rzut oka widać było, że jeden z cielaków mocno krwawił z podgardla. Rano, po dokładnych oględzinach okazało się, że zwierzę było mocno pogryzione. Wezwany do oględzin lekarz weterynarii bez wątpienia stwierdził atak wilka.
To kolejny przypadek, w ciągu ostatnich kilkunastu dni ataku wilków na stado. Do pierwszego doszło w 2016 roku w Golińsku, gdzie w gospodarstwie państwa Koseckich ofiarą wilków padło cielę. To samo wydarzyło się tydzień temu w Czadrowie k./Kamiennej Góry. Do tej pory mówiło się o jednej wilczej watasze, żerującej na pograniczu polsko-czeskim od głuszycy po Karkonosze. Pracownicy leśni i myśliwi nie pozostawiają jednak złudzeń: wilków jest dużo, dużo więcej:
Przybliżanie się wilczych watah do gospodarstw ludzkich to przede wszystkim efekt coraz większego rozdrobnienia terenów leśnych. Drapieżniki, które trzy lata temu pojawiły się w naszej okolicy po raz pierwszy od 250 lat żerując i przemieszczając się na rozległym obszarze siłą rzeczy przechodzą obok gospodarstw ludzkich i pastwisk. Tam bydło stanowi dla nich łatwy cel. Przebywanie w bezpośrednim sąsiedztwie gospodarstw ludzkich przyzwyczaja je do obecności człowieka na ich żerowiskach – wilki przyzwyczajają się i stają się odważniejsze.
W Okrzeszynie i okolicznych wsiach temat wilków jest wciąż aktualny. Coraz częściej mieszkańcy z lękiem spoglądają w stronę lasu:

Paweł Święs z Okrzeszyna, którego stado bydła zaatakowały wilki. Okrzeszyn k/Kamiennej Góry. fot. Jacek Zych / Dziennik Wałbrzych

Paweł Święs z Okrzeszyna, którego stado bydła zaatakowały wilki. Okrzeszyn k/Kamiennej Góry. fot. Jacek Zych / Dziennik Wałbrzych

Paweł Święs z Okrzeszyna, którego stado bydła zaatakowały wilki. Okrzeszyn k/Kamiennej Góry. fot. Jacek Zych / Dziennik Wałbrzych

Paweł Święs z Okrzeszyna, którego stado bydła zaatakowały wilki. Okrzeszyn k/Kamiennej Góry. fot. Jacek Zych / Dziennik Wałbrzych

Paweł Święs z Okrzeszyna, którego stado bydła zaatakowały wilki. Okrzeszyn k/Kamiennej Góry. fot. Jacek Zych / Dziennik Wałbrzych

Paweł Święs z Okrzeszyna, którego stado bydła zaatakowały wilki. Okrzeszyn k/Kamiennej Góry. fot. Jacek Zych / Dziennik Wałbrzych

Paweł Święs z Okrzeszyna, którego stado bydła zaatakowały wilki. Okrzeszyn k/Kamiennej Góry. fot. Jacek Zych / Dziennik Wałbrzych
Zobacz także
- Świdnica. Lekkoatletyczne czwartki z doskonałą frekwencją. Na starcie ponad dwie setki dzieci i młodzieży
- Wałbrzych. Co z remontem Matejki i Moniuszki? Oferta o ponad 2 mln wyższa niż zakładano
- 67-latka sięgała po torebkę. Straciła panowanie nad autem. Samochód dachował
- Zabójstwo w Stroniu Śląskim. Podejrzany 60-latek trafił na trzy miesiące do aresztu
- Tak Wałbrzych widzi sztuczna inteligencja. Futurystyczne wizje AI wykreowało na polecenie jednego z mieszkańców
- Motorowerzysta wjechał pod busa. Nie miał uprawnień
Najczęściej czytane
Tragedia w Boguszowie-Gorcach. Nie żyje 22-letnia kobieta
Wałbrzych. Europejką pojedziemy szybciej? Jest apel w tej sprawie
Boguszów-Gorce. Wypadek quada. Pojazdem miała kierować młoda dziewczyna
Prezes Uzdrowiska o działalności w Jedlinie-Zdroju. „Nasze stanowisko jest jednoznaczne”
Śmierć niemieckiego turysty. Mężczyzna błąkał się po Książańskim Parku Krajobrazowym kilkadziesiąt godzin. Nikt nie zwrócil na niego uwagi