Nawet 10 lat więzienia grozi 23-latkowi, który w czasie zeszłorocznych wakacji wraz z kolegą okradał zbiorniki paliwa w pojazdach zaparkowanych na terenie budowanej wówczas obwodnicy Wałbrzycha. Młody mężczyzna ukrywał się od dłuższego czasu. Jego 18-letni kolega wpadł w ręce mundurowych już w lipcu ubiegłego roku.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Do kradzieży paliwa doszło w nocy z 28 na 29 czerwca w rejonie ulicy Żeromskiego w Wałbrzychu. Dwaj młodzi wałbrzyszanie wywiercili dziury w zbiornikach paliwa dwóch ciężarówek. Ukradli w sumie sześćset litrów oleju napędowego. Straty oszacowano na blisko pięć tysięcy złotych.
– Funkcjonariusze Wydziału Kryminalnego Komisariatu Policji I w Wałbrzychu analizując zebrane na miejscu informacje oraz wykonując czynności operacyjne, ustalili, że za kradzieżą z włamaniami stoi 18-letni wałbrzyszanin i zatrzymali młodego mężczyznę 26 lipca zeszłego roku w jednym z mieszkań przy ul. Andersa. Drugi ze sprawców od czasu popełnienia przestępstw ukrywał się – informuje Komenda Miejska Policji w Wałbrzychu.
REKLAMA
Ostatecznie młody mężczyzna wpadł jednak w ręce policji. Obaj wałbrzyszanie przyznali się do winy i złożyli wyjaśnienia. Za kradzieże z włamaniami mogą trafić do więzienia nawet na dziesięć lat, ale o tym zadecyduje sąd.