Punkty PFRON w terenie - powiat wałbrzyski

Dodano: 13 lutego 2025 10:30

Kowalowa. Była szkoła, ma być dom starców. Rodzice i nauczyciele protestują

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Tematy: 


To jest Nasz news

Do informacji, które tu opisujemy pierwsi dotarli reporterzy Dziennika Wałbrzych. Dziękujemy za to, że nas czytacie. Jeśli macie ciekawe informacje, lub byliście świadkami zdarzenia / wypadku – dajcie nam znać! Dziękujemy!

Burmistrz Mieroszowa chce zamknąć szkołę w Kowalowej i zrobić w niej DPS. Z taką decyzją nie zgadzają się rodzice i nauczyciele chodzących do niej dzieci. Są zdeterminowani, żeby bronić placówki.

W szkole w Kowalowej uczy się dziś około 80 dzieci. To przedwojenny budynek stojący w środku dużego terenu zielonego, z dala od głównej drogi. Uczy się tam też spora grupa dzieci niepełnosprawnych. Klasy nie są przepełnione, a w szkole panuje rodzinna atmosfera. To ma się zmienić. Decyzją władz miasta od 1 września szkoła ma zostać zlikwidowana a dzieci przeniesione do placówki w centrum miasta. Na to nie chcą zgodzić się rodzice i nauczyciele.

REKLAMA

– Absolutnie nie zgadzamy się na to! To miejsce, które zasługuje na to, żeby funkcjonować. Jest wieloletnia tradycja, dzieci czują się tu bardzo dobrze. Wystarczy spojrzeć dookoła jak wyglądają warunki. Tutaj nasze dla dzieci spędzają przerwy na zewnątrz, na boisku, na świeżym powietrzu. W sytuacji kiedy mamy dzieci z orzeczeniami o różnych dysfunkcjach czy niepełnosprawnościach jest to idealne miejsce! Zresztą większość z nas dowodzi na własny koszt dzieci tutaj, bo właśnie z takich powodów wybraliśmy tę placówkę. – tłumaczy Kamila Milewska przewodnicząca Rady Rodziców.

Rodzice jednym głosem mówią, że o decyzji likwidacji dowiedzieli się z mediów, a ani burmistrz, ani żaden z urzędników za to odpowiedzialnych nie chciał się z nimi spotkać. Są zdesperowani i zapowiadają podjęcie wszystkich możliwych kroków, jakie pozwolą na ocalenie placówki.

– Podejmiemy wszelkie możliwe kroki jakie pozwolą na ocalenie placówki. Rozbijemy to namioty. Będziemy strajkować.  Będziemy tu siedzieć i nawet głodówkę zrobimy, żeby tylko szkoły nie zamknęli nam. Wykorzystamy każdą możliwość na to, żeby się odwołać od uchwały interwencyjnej. Będziemy próbowali dotrzeć do opinii zarówno kuratora, a jeżeli trzeba będzie to i do Ministra Oświaty. – mówią zdesperowani rodzice.

Burmistrz Mieroszowa tłumaczy, że zamknięcie szkoły konieczne jest ze względów ekonomicznych. Nie potrafi jednak powiedzieć jakiego rzędu oszczędności przyniesie likwidacja placówki.  Dodaje, że dla dzieci rozbudowano właśnie szkołę w Mieroszowie, a ich dobrostan nie pogorszy się. Przyznaje też, że ma już plany wobec budynku po szkole w Kowalowej. Ten przeznaczony ma być na potrzeby DPSu lub nowych mieszkań.

Fot. Jacek Zych / Dziennik Wałbrzych

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

fot. A. Pisarska/ Dziennik Wałbrzych

fot. A. Pisarska/ Dziennik Wałbrzych

fot. A. Pisarska/ Dziennik Wałbrzych

fot. A. Pisarska/ Dziennik Wałbrzych

fot. A. Pisarska/ Dziennik Wałbrzych

fot. A. Pisarska/ Dziennik Wałbrzych

fot. A. Pisarska/ Dziennik Wałbrzych

fot. A. Pisarska/ Dziennik Wałbrzych

fot. A. Pisarska/ Dziennik Wałbrzych

fot. A. Pisarska/ Dziennik Wałbrzych

fot. A. Pisarska/ Dziennik Wałbrzych

fot. A. Pisarska/ Dziennik Wałbrzych

fot. A. Pisarska/ Dziennik Wałbrzych

fot. A. Pisarska/ Dziennik Wałbrzych

fot. A. Pisarska/ Dziennik Wałbrzych

 

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Zobacz także